Miesiąc w zdjęciach - luty 2016

Dzisiaj, nadal zostając jeszcze w temacie lutego, kolejne podsumowanie - tym razem w postaci zdjęć. Jest mi bardzo miło, ze tak polubiłyście te wpisy, więc z pewnością zostanie ta seria na blogu dłużej. Nie będę więc zbędnie przeciągać i zapraszam Was ma mix zdjęć, głównie z Instagrama.

1. Post z ulubieńcami stycznia | 2 i 3. Zamówienie z MitiShop | 4. Nowa odsłona bloga

5. Truskawkowy peeling kawowy BodyBoom | 6. Aktualnie używany podkład AM | 7, 8 i 9. Semilac Sexy red

10. Efekty jakie daje pianka Vita Liberata | 11. Mgiełka Sukin | 12. Szampon OMIA, który się u mnie nie sprawdził

13. Wishlista, którą udało mi się w większości już zrealizować | 14. Peeling enzymatyczny Sanase | 15. Piękny rozświetlacz MySecret | 16. Pędzel idealny do bronzera - So Eco Multi Tasking Brush

17. Żel do mycia twarzy Tołpa rosacal | 18. Nowości marki Nivea | 19. Śliczny prezent Walentynkowy ; ) | 20. Aloesowy tonik Avebio, który chcę przetestować do maseczek tonikowych

21. Ulubione zapachy na sezon jesienno-zimowy | 22. Szczotka Tangle Teezer | 23. Uzupełnienie książkowych zapasów | 24. Post o glinkach

25. Całe życie zimne nóżki! | 26. Moja kolekcja lakierów hybrydowych | 27. W końcu mam swój kosmetyczny kącik <3 | 28. Pędzle Hakuro

Jak już wspomniałam, zdecydowałam się na zakup czegoś a’la toaletki. Wybór padł na najmniejsze biurko MACKIE z Ikei, tak jak to planowałam przy tworzeniu wishlisty. Do środka dokupiłam też wkład z działu kuchennego i rozmiar jest jak dla mnie idealny, wszystko akurat mi się do szuflady zmieściło. Do kompletu zamówiłam krzesło stylizowane na Eames i całość idealnie się ze sobą komponuje. Pokażę je Wam jednak innym razem, bo na razie nie stoją jeszcze na swoim miejscu ;p.

W lutym wpadły mi też w łapki nowości książkowe. Dwa kryminały - ostatnia z serii Camilli Lackberg oraz pozycja Dziewczyny, które zabiły Chloe, o której myślałam już od jakiegos czasu, po przeczytaniu opisu na książce, oraz dwie książki urodowe - Szczęśliwa skóra, na którą czaiłam się już dług czas i stosunkowa nowość - Sekrety urody Koreanek. Koniecznie dajcie znać czy macie ochotę, abym napisała po przeczytaniu o ostatnich dwóch coś więcej na blogu! 

I to by było na tyle. Poza Instagramem jakoś specjalnie dużo zdjęć w lutym nie robiłam, ale postaram się poprawić w marcu, żebyście mogły pooglądać sobie też inne kadry. Swoją drogą jestem bardzo ciekawa jakie zdjęcia lubicie najbardziej oglądać? Macie jakiś swój ulubiony typ? Jak dla mnie muszą być chyba tylko w miarę estetyczne, to mi wystarcza do pełnej satysfakcji z ich przeglądania ;)

Dajcie znać jak Wam minął luty!