Odżywka Golden rose Black diamond - alternatywa dla Eveline 8w1?

Jakiś czas temu, konkretnie w poście z nowościami kosmetycznymi sierpnia, pisałam Wam o zakupie odżywki GR Black diamond, bo chciałam zastąpić Eveline 8w1 na coś bezpieczniejszego, bez formaldehydu. Kierując się opinią Ewy Red Lipstick Monster zdecydowałam się na tego czarnego malucha. Czy wyszło mi to na dobre? Jeśli jesteście ciekawe jak ta odżywka sprawdziła się na moich paznokciach to zapraszam dalej.

Od producenta

Dzięki cząsteczkom czarnego diamentu zapewnia paznokciom większą twardość i wytrzymałość. Zawiera podwójną ilość mikro cząsteczek diamentu oraz składników utwardzających. Tworzy na powierzchni paznokcia twardą i błyszcząca powłokę zapewniając tym samym trwałe wzmocnienie cienkich, słabych i łamliwych paznokci. Zapobiega łamaniu i rozdwajaniu paznokci oraz odpryskiwaniu lakieru już po 4 tygodniach stosowania*

* Wynik używania preparatu przez z 4 tygodnie w testach skuteczności

SPOSÓB UŻYCIA

• Delikatnie wstrząsnąć przed użyciem.
• Nakładać jedną warstwę jako baza na czyste i suche paznokcie i poczekać do wyschnięcia przed nałożeniem lakieru. Regularnie nakładać dwie warstwy raz w tygodniu aby wzmocnić efekt utwardzenia.
• 
  

Moja opinia

11ml produktu za 12,90 zł to moim zdaniem dobra cena. Pędzelek jest podłużny, średniej szerokości i dość sztywny, ale dobrze się nim maluje, odżywka nie rozlewa się na skórki jeśli nie nałożymy zbyt dużej ilości. Jest zupełnie transparentna, więc nie otrzymamy mlecznego efektu przy nakładaniu samej odżywki. Buteleczka jest czarna i nie widać zużycia produktu.

To tyle jeśli chodzi o dane techniczne, teraz działanie!

Odżywkę stosowałam tak jak każdą inną - pod lakier kolorowy, przy każdym malowaniu paznokci. Po ok 2,5 miesiąca takiego stosowania paznokcie stały się słabe, łamliwe i bardzo się rozdwajały. Często lakier schodził mi wraz z wierzchnią warstwą paznokcia. Paznokcie wyglądały tak, jakbym nie stosowała żadnej odżywki. Plusem był jedynie brak przebarwień od lakierów kolorowych, czyli odżywka dobrze sprawdziła się w roli bazy.

Niestety u mnie więc ta odżywka się sprawdziła i wracam do Eveline, która utrzymywała moje paznokcie w niemal idealnym stanie. Nie zmienia to jednak faktu, że sporo osób jest z Black diamond zadowolona. Mam więc dla Was małą propozycję. Jeśli któraś z Was miałaby ochotę  ją przetestować na sobie i nie przeszkadza Wam fakt, że trochę jest zużyte, to dajcie znać w komentarzu i zostawcie swojego maila. Pod kolejnym postem podam wylosowaną osobę, do której wyślę odżywkę ; )

Znacie ten produkt? Jak się u Was sprawdził? Dajcie znać!