Manicure time: pionowe ombre


Dawno temu pokazywałam Wam moje pierwsze próby z malowaniem ombre lakierami hybrydowymi (klik) i jakiś czas temu jedna z Was poprosiła mnie, żebym pokazała jak uzyskałam taki efekt. Dziś więc wpis paznokciowy, gdzie pokażę Wam jak w łatwy sposób stworzyć pionowe ombre i co zrobić, aby zakryć ewentualne niedociągnięcia. Zapraszam!

Początek jest standardowy, tak jak przy każdym manicure hybrydowym - zaczynam od lekkiego zmatownienia płytki, nastepnie przemywam paznokcie Cleanerem, a potem nakładam i utwardzam w lampie cienkie warstwy kolejno bazy i harda. W moim przypadku były to produkty marki Semilac.


Kiedy już wszystko jest utwardzone, przechodzę do nakładania kolorów. U mnie po raz kolejny jest to połączenie Semilac'owych Biscuit i Sleeping Beauty, bo idealnie pasują na lato. Nakładam je tak, zby każdy zakrył odpowiednią połowę paznokcia, równo po pół. I dalej przechodzę do "mieszania" kolorów ze sobą. Wycieram pędzelek jednego z lakierów, przykładam go przy skórkach i ruchem zygzakowym przeciągam w dół paznokcia. I tak naprawdę to cała filozofia. Powtarzam takie zygzaki kilka razy, wycieram ewentualne nierówności przy skrórkach i utwardzam. W moim przypadku potrzebne były 3 warstwy lakieru, więc całą tą czynność powtórzyłam trzykrotnie. Za każdym razem nakładam lakiery na połówki paznokcia, a potem wycieram pędzelek z nadmiaru lakieru i robię zygzaki.


Wiem, że niektóre osoby przeciagają pędzelkiem prosto, wzdłuż paznokcia. Myślę, że warto wypróbować co będzie dla nas wygodniejsze, ale u mnie ten sposób się nie sprawdził, kolory nie były  zmieszane tak, żeby efekt mnie satysfacjonował.


A co, jeśli jedna ręka nie jest już tak zdolna jak druga? Ja tak mam, jestem praworęczna i lewa ręka nie bardzo mnie słucha. I choć metoda, którą Wam opisałam, jest naprawdę łatwa do wykonania, to może się okazać, że tą "gorszą" ręką nie wszystko idzie tak perfekcyjnie. Wtedy idealnie sprawdzi się efekt syrenki! Przykryje lekkie niedociągnięcia, a przy okazji urozmaici jeszcze bardziej cały manicure.


Robicie ombre? Co myślicie o tego typu zdobieniach? Dajcie znać, czy macie swój własny sposób na uzyskanie ładnego przejścia kolorów! ;)

Brak komentarzy:

Obsługiwane przez usługę Blogger.