Miesiąc w zdjęciach - czerwiec 2016

Jak już Wam ostatnio wspominałam, seria miasiąca w wzdjęciach to moja ulubiona, zarówno pod względem tworzenia, jak i czytania (oglądania) jej na Waszych blogach. W czerwcu, mimo że większą połowę zajęły mi egzaminy, miałam okazję trochę pozwiedzać, więc tym razem mam dla Was naprawdę sporo zdjęć - kawka i ciacho mile widziane! ;) Dodatkowo mam też dla Was nową formę zdjęć, a konkretnie kilka ujęć ze Snapchata, które udało mi się zapisać. Dajcie znać, czy ta kolejna już forma zdjęć Wam odpowiada, czy może wolicie zwykłe zdjęcia lepszej jakości. A teraz już nie przedłużając, zapraszam na zdjęcia! Standardowo zacznę od Instagrama.

7. Znalezione w TkMaxx aloeski | 8. Masaże nóg | 9. Truskawkowe love | 10 i 12. Piękna Sleeping Beauty od Semilac | 11. Wygrana w konkursie Biotebal

13. Mój sposób na mycie pędzli | 14. Masaże bańką chińską | 15. Moje pierwsze w życiu dżemy! | 16 i 18. Krem BB od Tołpy | 17. Nowości książkowe

19. Sezon na frappe w pełni | 20. Płyn micelarny - nowość marki Nivea | 21 i 22. Wizyta w Krakowie 23. Manicure masłem shea | 24. Ktoś się wybiera na SeeBloggers?

25 i 29. Rękawice do demakijażu samą wodą marki Glov | 26. Przesyłka od marki L'Biotica | 27. Prezenty z pokazu marki Słowianka | 28. Ulubieńcy czerwca | 30. Warszawa

31. Lakiery marki Słowianka | 32 i 34. Bilans kosmetyczny czerwca | 33. Warszawa

Tak jak wspomniałam we wstępie, tym razem mam dla Was również kilka ujęć ze Snapchata, stąd gorsza jakość zdjęć. Jestem bardzo ciekawa, co o tym myślicie. Na snapie wrzucam bardziej codzienne fotki, więc jeśli macie ochotę tam do mnie dołączyć, to zapraszam - @minimalniee.

I pora w końcu na "normalne" zdjęcia! W czerwcu, jak już wspomniałam, miałam okazję trochę pozwiedzać, a wszystko to łączyło się z blogowymi tematami. 19 czerwca uczestniczyłam w pokazie marki Słowianka, o czym już Wam pisałam tutaj. W Krakowie byłam już jednak dzień wcześniej i to właśnie sobotę przeznaczyłam na małe zwiedzanie. Niestety czasu nie było zbyt wiele i starczyło głównie na stary rynek i Wawel, ale mam nadzieję, że będę miała jeszcze okazję tam wrócić i zobaczyć zdecydowanie więcej. Mimo wszystko nawet taki mały kawałek miasta wyastarczył, żebym w zdążyła się w Krakowie zakochać! Pogada była przepiękna, a to dodało jeszcze całemu pobytowi uroku.

Poza Krakowem, 27 czerwca odwiedziałam również Warszawę. Tym razem głównym celem podróży było szkolenie dla blogerów, o którym niebawem napiszę Wam trochę więcej. Trwało ono do godziny 15, więc specjalnie kupiłam bilen na późniejszy pociąg i w tej przerwie wybrałam się na Stare Miasto. Uwielbiam takie miejscai bardzo żałuję, że w mojej rodzinnej Łodzi nie mamy takie typowego rynku. Choć oczywiście jest wiele innych ładnych miejsc! ;D Ale wracając do tematu, oto kilka ujęć ze stolicy.