Letnia wishlista


Tworzenie list towarzyszy mi już od dłuższego czasu i pozwala na bardziej przemyślane zakupy. Jeśli coś mi się spodoba, to staram się to najpierw zapisać i chwilę przemyśleć, zamiast od razu lecieć do kasy. Czasami zdarza się, że po jakimś czasie dana rzeczy wcale nie jest już mi taka niezbędna, jak to mi się wydawało na początku. Listy to też fajna opcja, żeby przestać magazynować kosmetyki. Coś Ci wpadnie w oko - zapisz to, a gdy skończysz kosmetyk danego typu to wracacsz do listy i już wiesz, co kupić następne ;) Swoją drogą, jeśli macie ochotę na osobny wpis na tem temat, to dajcie znać ;) A teraz już wracam do tematu mojej letniej wishlisty! Poprzednią, wiosenną wersję możecie zobaczyć tutaj.

1. Słuchawki

Mam do nich jakiegoś pecha i żadne nie chcą być ze mną zbut długo. Najczęście jedna przestaje działać i nie mam pojęcia co robię nie tak, że tak często mi się psują. Ten konkretny model jest z H&M i kupił mnie wstawkami w kolorze różowego złota. Nie ufam jednak do końca jakości, jeśli chodzi o takie rzeczy kupowane w sieciówkach, więc pewnie będę się jeszcze rozglądać. No i zastanawiam się, czy jednak mała wersja do uszu nie byłaby lepsza.

2. Masło do ciała Purite

Ostatnio zużywam balsamy, które wpadły w moje ręce na Meet Beauty, ale moja skóra na ciele nie do końca jest z tego zadowolona. Większość działa trochę zbyt słabo, z resztą nigdy za balsamami nie przepadałam. Zwłaszcza na łydkach i przedraminach mam spore problemy z przesuszeniem. Masło Purite ma świetny skład i jest bogate, ale właśnie czegoś takiego teraz potrzebuję. Na razie jeszcze testuję jeden kosmetyk, ale jeśli on nie da sobie rady, to pewnie sięgę po to masełko.

3. Kapelusz

Nie do końca się widzę w kapeluszach, bardzo podobają mi sie na kimś, ale u siebie jakoś nie do końca mi to pasuje. Mimo wszystko chciałabym się do nich przekonać, zwłaszcza że niedługo wybieram się nad morze. Kupię raczej coś tańszego, żeby nie było bólu jeśli jednak mi się nie spodoba ;)

4. Gąbeczka Annabelle Minerals

Annabella wypuściło niedawno gąbeczki do podkładów mineralnych. Nakładamy je wtedy na mokro. Jeszcze nie próbowałam takiej metody aplikacji minerałów, więc bardzomnie to ciekawi! Gąbeczki nie są drogie, więc chętnie bym którąś przygarnęła!

5. Inglot Makeup Fixer

Bardzo lubię wszelkie mgiełki czy wody termalne do scalania makijażu, ale przydałby mi się też kosmetyk, który podziałałby też na jego trwałość. Czytałam pochlebne opinie o tym produkcie, a mała pojemność kusi, żeby go wypróbować. Jeśli jednak macie swojego ulubieńca w tej kateogrii, to koniecznie się podzielcie! ;)

6. Skin79 Yum Yum Cleanser

Ten produkt do demakijażu chodzi już za mną odkąd pierwszy raz zobaczyłam go na stronie Skin79, a potem jeszcze te wszystkie pochlebne opinie na jego temat… no i jak tu nie kupić, jak tak kusicie?! Wstydźcie się, bo to przez Was :D

7. Bluzeczka w paski

Pasków latem nigdy za wiele! Szukam cały czas prostych T-shirtów dobrej jakości, w których szwy nie przekręcą się po pierwszym praniu, a dół bluzki pozostanie prosty, zamiast wątpliwej urody falbanki. Po raz koleny - jeśli macie jakąś zaufaną markę, to będę wdzieczna za polecenia.

8. Sandałki

Nie jest to zakup konieczny, bo moje, kupione 2 lata temu, jeszcze żyją i mają się nienajgorzej. Ale w przyszłym roku będę musiała już pewnie kupić nowe, więc pewnie rozejrzę się na wyprzedażach, czy aby nie uda mi się znaleźć czegoś ładnego w niższej cenie. Szukam czegoś prostego. Te konkretne są z Venezii i wizualnie bardzo mi się podobają. 

9. Zaxy Pop Heart

Od niedawna mam jeden model Zaxów (pokazywałam Wam je na Instagramie) i jak na razie jestem z nich bardzo zadowolona! Model Pop Heart wyglądem bardzo przypomina słynne swego czasu Mel by Melissa Pop VIII, które bardzo mi się podobały, ale za późno się wzięłam za zakup i już nigdzie nie mogłam ich znaleźć. Zaxów już nie popuszczę, będą moje! :D

A co Wy chętnie byście przygarnęły? ;)

Brak komentarzy:

Obsługiwane przez usługę Blogger.