Ulubieńcy - czerwiec i lipiec 2015
Do tej pory seria ulubieńców obejmowała głównie kosmetyki, a od czasu do czasu pojawiały się posty z ulubieńcami niekosmetycznymi. Nie znajduję jednak aż tyle rzeczy godnych polecenia co miesiąc, więc postanowiłam, że wszytko wrzucę do jednego worka - kosmetyki, książki, linki - co mi tam tylko się spodoba ; ) Mam nadzieję, że dzięki temu zrobi się trochę ciekawiej ; )
Czerwiec był dla mnie dość intensywnym miesiącem, a więc na testowanie nowości niespecjalnie miałam czas, stąd też post z ulubieńcami się nie pojawił. Dzisiaj mam więc dla Was połączenie rzeczy, które umilały mi czas w ciągu ostatnich dwóch miesięcy. Zapraszam ; )
O olejku Evree Power Fruit już Wam pisałam tutaj. Świetnie się sprawdza, gdy mamy wyższe temperatury, bo dzięki temu, że jest dwufazowy, ma lżejszą konsystencję i szybciej się wchłania, a jednocześnie bardzo dobrze nawilża. Również nałożone na jeszcze mokrą skórę działa świetnie. I do tego wszystkiego pięknie pachnie!
Krem Biodermy Sebium Global wygrałam już dawno temu w blogowym rozdaniu, ale ze względu na jego lekką, żelową konsystencję zostawiłam go na letnie miesiące. I to był bardzo dobry pomysł! Krem idealnie nadaje się na lato - jest lekki, szybciutko się wchłania, ma świeży, delikatny zapach. Nie powoduje na mojej problematycznej skórze nowych niedoskonałości. Jako więc lekki krem na dzień sprawdza się super. Jeśli miałabym jednak ocenić jego wpływ na poprawę stanu cery trądzikowej to niespecjalnie to zauważyłam. Moja skóra ma ostatnio dość dobry okres, ale zazwyczaj latem mam z nią mniej problemów, więc ciężko jest mi ocenić, czy jest tu jakaś zasługa tego kremu...
To, że lubię dziecięce kosmetyki do pielęgnacji ciała, pewnie już wiecie ; ) Tym razem do gustu bardzo przypadł mi żel Babydream. Ma idealną, kremową konsystencję, delikatny zapach i przede wszystkim jest ultra delikatny dla skóry. Dla mnie super ; )
Jeśli chodzi o temat książkowy to ameryki nie odkryję pokazując Wam pozycję Joanny Glogazy Slow fashion. Ostatnimi czasy jest tak popularna, że zastanawiam się, czy jeszcze ktoś jej nie przeczytał. A warto! Nawet jeśli nie mamy takich problemów jakie na swoim przykładzie opisuje autorka, to warto po nią sięgnąć. Książka daje bardzo do myślenia - nad tym ile tak naprawdę kupujemy, a ile w rzeczywistości potrzebujemy, jak wykorzystują naszą naiwność wielkie koncerny. Oprócz tego znajdziemy tam wiele porad odnośnie kompletowania swojej idealnej garderoby, rozpoznawania dobrej jakoś ubrań i dbania o nie. A wszytko to jest napisane w bardzo dobrym stylu, czyta się szybko i przyjemnie, bardziej jakby rozmawiało się z koleżanką niż czytało sztywny poradnik, który podaje jedyną słuszną drogę. Jeśli więc jeszcze nie miałyście jej w rękach, to polecam!
Na koniec coś, co wrzucałam już na Instagramie, ale może jest jeszcze ktoś, kto nie widział filmiku, który nagrała Em Ford. Mnie bardzo on poruszył. Nie będę pisała nic więcej, po prostu obejrzyjcie.
I to tyle na dzisiaj, jeśli chodzi o umilacze ostatnich dwóch miesięcy.
Koniecznie napiszcie czy miałyście styczność z którąś z tych rzeczy! I pochwalcie się co u Was ostatnio świetnie się sprawdziło ; )
Olejek Evree jest świetny :)
OdpowiedzUsuńZgadzam się ; )
Usuńmuszę przyjżeć się tym produktom od evree ;)
OdpowiedzUsuńNie znam innych kosmetyków tej firmy poza olejkami, ale myślę, że warto, bo zbierają mnóstwo pozytywnych opinii ; )
UsuńOlejek Evree jest fajny, też go polubiłam :)
OdpowiedzUsuń; )
Usuńbabydream muszę w końcu dorwać :D
OdpowiedzUsuńPolecam jeśli jeszcze nie miałaś okazji używać, wszystkie kosmetyki, które miałam z tej firmy bardzo dobrze się u mnie sprawdziły ; )
UsuńJa nie słyszałam o książce. :P Wiem, że ten filmik budzi kontrowersje i może nie powinnam wyrażać swojego zdania, bo zaraz pewnie zostanę zbesztana, ale uważam, że dziewczyna jest niezłą czarodziejką zmieniając swoją twarz. Z jednej strony rozumiem, każdy chce ładnie wyglądać, ale nie jestem wielką fanką aż takich przemian. Komentarze akurat w ogóle mnie nie dziwią, bo wiem, że ludzie są okrutni i głupie. Nie wiem po co oglądają kogoś tylko po to by mu napisać parę niemiłych słów.
OdpowiedzUsuńKażdy ma prawo do własnego zdania ; ) Dla mnie ten filmik to przesłanie do osób, które bardzo przejmują się swoimi problemami z cerą. A okrutne komentarze zostawiane pod filmikami Em to dla mnie porażka, też nie rozumiem po co takie osoby w ogóle to oglądają.. a co do makijażu - podejrzewam, że co innego makijaż do filmiku, który ma pokazać jak coś zakryć, a co innego makijaż noszony na co dzień ; )
UsuńOd dłuższego czasu zbieram się za zakup olejku Evree, przydałoby mi się porządne nawilżenie ;)
OdpowiedzUsuńWarto poczekać na promocję, bo normalna cena jest wysoka jak za 100ml ; )
UsuńKoniecznie muszę przeczytać książkę Slow fashion :)
OdpowiedzUsuńPolecam, bardzo dobra książka ; )
UsuńZ kosmetyków pokazanych nie miałam nic, ale za to o książce słyszałam. Mam wielką ochotę ją przeczytać
OdpowiedzUsuńPolecam ; )
UsuńNie miałam żadnego z Twoich ulubieńców, ciekawy jest dla mnie ten krem z Biodermy, lubię lekkie kremiki :)
OdpowiedzUsuńW takim razie powinnaś być z niego zadowolona ; )
UsuńDziękuję za komentarze na moim blogu :) zapraszam Cię do mnie częściej :) ja zostaje tu na dłużej :)
OdpowiedzUsuńNiestety żadnego z Twoich ulubieńców nie znam ale poważnie zastanawiam się nad zakupem tej serii Biodermy
Jeśli lubisz lekkie kremy to będziesz zadowolona ;) płyn micelarny jak na biodermę przystało też jest świetny, a innych kosmetyków nie miałam ;)
UsuńMam zamiar kupić w końcu ten żel Babydream :) Tyle o nim dobrego naczytałam. P.s widziałam już ten filmik na yt, daje dużo do myślenia. Mi pomógł zrozumieć, że nie należy się przejmować opinią innych !
OdpowiedzUsuńJa bardzo polecam, u mnie świetnie się sprawdzają kosmetyki dla dzieci ;) zgadzam się, filmik daje do myślenia...
UsuńKsiążka wydaje się być ciekawa więc chętnie przeczytam :)
OdpowiedzUsuńKsiążka wydaje się być ciekawa więc chętnie przeczytam :)
OdpowiedzUsuńKsiążka wydaje się być ciekawa więc chętnie przeczytam :)
OdpowiedzUsuńPolecam, warto przeczytać ;)
Usuńja również lubię stosować dziecięce kosmetyki, choć często sprawdzam ich skład, nie rozumiem dlaczego producenci często pakują chemię, oleje mineralne itp. w produktach przeznaczonych dla maleńkich osóbek
OdpowiedzUsuńTo fakt, niektóre firmy robią takie psikusy.. ale w Babydream jeszcze się z tym nie spotkałam ;)
UsuńWidzę, że muszę wyciągnąć wreszcie olejek Evree z zapasów bo wiele dobrego się naczytałam:)
OdpowiedzUsuńJeśli go masz to wyciągaj ;D zwłaszcza że na lato moim zdaniem jest idealny ;)
UsuńHahah, ja jeszcze nie czytałam tej książki. Ale może kiedyś nadrobię i przeczytam :P
OdpowiedzUsuńPolecam się zainteresować, wartościowa książka ; )
Usuńkoniecznie muszę przeczytać książkę Joasi :)
OdpowiedzUsuńPolecam ; )
UsuńWidzę, że książka "Slow fashion" coraz bardziej popularna. Chyba muszę sama w końcu po nią sięgnąć i sprawdzić jej fenomen :)
OdpowiedzUsuńFakt, sama przed kupne miałam wrażenie, że wszyscy ją czytają ; )
UsuńOlejek Evree i Slow Fashion mam w planach, ale póki co mam inne wydatki, więc muszę się wstrzymać :)
OdpowiedzUsuńPowinnaś być zadowolona, jeśli się zdecydujesz ; )
UsuńŚwietne rzeczy. O książce dużo słyszalna ;)
OdpowiedzUsuńKinga Dobrowolska–blog. Klikniesz w linki? Do wygrania świetne nagrody ♡
Proszę o niezostawianie linków ; )
UsuńJak wiesz, mam ten olejek i bardzo go lubię. Książkę Slow Fashion kończę czytać i na pewno napiszę o niej w przeglądzie miesiąca.
OdpowiedzUsuńOlejek jest świetny na lato ; ) A książka warta przeczytania ; )
Usuń