Bilans kosmetyczny lipca 2015 - nowości kosmetyczne


Kolejny miesiąc za nami, więc przychodzę do Was dzisiaj z bilansem kosmetycznym. W tym miesiącu podzieliłam post na dwie części - nowości i projekt denko pojawią się osobno. Zapewne domyślacie się dlaczego ; ) Jest tego dość sporo, a nie chcę, żeby posty były bardzo długie, bo jeszcze ktoś zdąży zasnąć ; ) Nie przedłużając - zapraszam na nowości lipca!



Jak zobaczycie w projekcie denko, zużyłam  wszystkie moje ulubione maski do włosów, a że akurat trafiłam na promocję z Naturze, uzupełniłam braki o maskę aloesową NaturVital oraz Biovax do włosów suchych z niszczonych. Oprócz tego kolejny suchy szampon Batiste, niezastąpiony latem. Tym razem wersja cherry, która bardzo przypadła mi do gustu.


Wisienką na torcie, czyli czymś, czego nie mogłam się doczekać jest olejek do demakijażu Resibo. Samo opakowanie już mnie kupiło! O samym olejku na pewno za jakiś czas Wam napiszę, bo już wiem, że warto. 


Jak zapewne da się zauważyć, w lipcu dominowały zakupy przez internet. Zrobiłam zamówienie na stronie BiochemiiUrody, Loccitane oraz Anabelle Minerals.

Niewielkie zamówienie z BU to serum flovo+C 15EF, które mam zamiar używać wieczorem, olejek śliwkowy na końcówki włosów (jak dla mnie pachnie jak olejek do ciasta ;)) oraz buteleczka airless i ściereczki do mycia buzi - 2szt (niestety nie za bardzo się do tego sprawdziły, więc będą do zmywania maseczek).


Z firmą L'Occitane miałam styczność tylko przy okazji używania kremu do rąk, który był dodatkiem do Elle. Ostatnio, w tej samej gazecie, można była znaleźć mały żel pod prysznic o zapachy Verbeny. Kupiłam i przepadłam - przepiękny zapach! Wtedy też bardziej zaciekawiła mnie sama firma i będąc w sklepie kupiłam jeszcze na przecenie 2 małe olejki pod prysznic. Ale to jeszcze nie wszystko ;D Same miniaturki mi nie wystarczyły i zdecydowałam się zamówić coś z ich sklepu internetowego i w taki sposób w moje ręce trafiła też mgiełka do ciała Cytrusowa verbena, mgiełka do twarzy i mleczko pod prysznic. Zestaw widoczny na środkowym zdjęciu, składający się z miniatur (żel, mleczko do ciała, szampon, odżywka, krem do rąd i mydełko), to prezent do zakupów.


I na koniec małe zamówienie z Anabelle Minerals. Miałam już ich podkłady, ale nie trafiłam do końca z kolorami, a wersja kryjąca niezbyt dobrze się u mnie utrzymywała. Tym razem skusiłam się na nowe odcienie Sunny oraz na jedną próbkę w wersji matującej. Testy trwają, choć mozolnie, bo ostatnio rezygnuję zupełnie z makijażu.


Uf! Koniec! Trochę się tego uzbierało, ale na swoją obronę muszę przyznać, że wszystko to przemyślane zakupy, nie ma tu niczego niepotrzebnego ; )

A co Wam ostatnio nowego wpadło w ręce?



44 komentarze:

  1. wiśniowy batiste to kolejny na mojej liście, bo tropikalny zapach mi nie odpowiada :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja lubię zapach wersji tropicalnej, z tym już mi się znudziła ;p ; )

      Usuń
  2. chciałabym poznać produkty Resibo, muszę w końcu się zebrać w sobie i coś kupić :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też się do tego dość długo zbierałam, ale nie żałuję ; ) Jeśli zapiszesz się do newslettera to dostaniesz kod zniżkowy na 10zł, czyli przesyłka wyjdzie jakby za darmo ; )

      Usuń
  3. Olejek Resibo to cudo! Co do podkładów mineralnych to od siebie polecam firmę Amilie :)

    Pozdrawiam jako nowa czytelniczka bloga!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Używam dopiero od tygodnia, ale już go bardzo lubię ; ) A jak z kryciem i utrzymywaniem się tych podkładów? Niestety sporo minerałów ma leciutki krycie, co mnie nie urządza, bo mam trochę przebarwień..

      Usuń
    2. Męczę się z trądzikiem od dobrych 10 lat (raz lepiej, raz gorzej) więc moja cera nie jest idealna, ale wydaje mi się, że Amilie daje radę :) Oferują również próbki, ja przetestowałam tylko wersję kryjącą. Trafiłam na tę firmę przypadkiem, ale nie żałuję ;)

      Usuń
    3. W takim razie jak będę robiła jakieś zamówienie na mintishop (bo chyba tam widziałam te podkłady) to kliknę jakieś próbki, dzięki za polecenie! ; )

      Usuń
  4. resibo właśnie wczoraj też do mnie dotarło użyłam raz i strasznie się w tym olejku zakochałam mam nadzieję, że nie zmienię zdania i w końcu znajdę swój ideał do demakijażu :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie jeśli chodzi o samo działanie to nie różni się bardzo od moich mieszanek, których do tej pory używałam, ale świetna ściereczka i sam design mnie kupiły od razu! ;D

      Usuń
  5. Świetne nowości! Szampony Batiste bardzo lubię i stale kupuję. Co prawda nie używam ich na codzień, ale w kryzysowych sytuacjach zawsze dają radę. Na kosmetyki Resibo mam chrapkę, nie ukrywam. Do zamówienia z Biochemii Urody czaję się już od jakiegoś czasu [miałam kiedyś kilka produktów], ale jakoś nigdy nie mogę się zebrać.
    Do minerałów zrobiłam podejście raz, zamawiając zestaw startowy miniatur z Lily Lolo, ale jakoś takie sypkie formuły to niekoniecznie moja bajka.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na co dzień to wiadomo, więcej szkody niż pożytku by było z suchych szamponów ; ) Ja coraz bardziej przekonuję się do minerałów, choć są dni kiedy jestem z nich bardziej zadowolona, a czasem mniej.. nie wiem od czego to zależy ; )

      Usuń
  6. Matko, to i tak strasznie dużo zakupów jak na jeden miesiąc :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pewnie zależy dla kogo ; ) Też uważam, że sporo tego wyszło, ale jak się wszystko w łazience ze sobą zmawia i na raz kończy to tak bywa ;D

      Usuń
  7. Mnóstwo świetnych produktów jednak w pierwszej kolejności - resibo :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Produkty Reisbo mnie bardzo kuszą :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Niezłe łupy :) Ja również zastanawiam się nad Natur Vital. Będę też w tym miesiącu składać zamówienie na BU :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Maskę bardzo polecam, na blogu jest już jej recenzja ; )

      Usuń
  10. ile cudów :) ja mam szlaban na kosmetyki- przeprowadzamy się i do tego czasu staram się wykorzystać to co mam, bo nie będę w stanie zabrać większości tych rzeczy ze sobą, więc denkuję :)
    Ciekawa jestem tego olejku do twarzy, no i jak już będę w Polsce też zamierzam bliżej przyjrzeć się kosmetykom mineralnym :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie teź zaraz przeprowadzka, ale wrzuci się wszystko do pudła i jakoś to będzie ;D

      Usuń
  11. Uwielbiam wodę toaletową Verbena z Loccitane ♥ Szkoda, że żele i balsamy mają takie drogie. :(

    OdpowiedzUsuń
  12. Ja w tym miesiącu nie kupiłam nic:D Jeeej.. udało mi się ;) Chociaż w sumie nie czułam sie niczym skuszona... Wszystko co mi potrzeba mam ;)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Super! Jak nic nie jest potrzebne to nie ma sensu robić zapasów ; )

      Usuń
  13. Interesuje mnie Resibo i muszę w końcu kupić!
    Pozdrawiam,
    Dodaję do obserwowanych i zapraszam na konkurs

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie dziwię się, mnie też bardzo kusiła ta firma ;D

      Usuń
  14. Ciągle mnie kusi olejek Resibo i chyba w końcu ulegne;)

    OdpowiedzUsuń
  15. wiśniowy Batiste to chyba jedyny jakiego jeszcze nie miałam! Jak wykończę wersję Eden to spróbuję w końcu tej :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Resibo rzeczywiście urzeka opakowaniem :)
    Uwielbiam kosmetyki, testowanie, stosowanie, nadzieja poprawy wyglądu, piekne zapachy... Zazdroszczę zakupów :)
    Ja w tym miesiącu kupiłam paletę Sleek Del Mar II i krem z Ziaji Kozie mleko i na pewno cos jeszcze, ale teraz nie pamietam ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja mam tylko jedną paletkę Sleeka, ale po zużyciu dwóch neutralnych cieni praktycznie cały czas leży.. na inne więc nawet nie patrzę ;)

      Usuń
  17. Robisz piękne zdjęcia <3
    Z przyjemnością Cię zaobserwowałam i będę czytać o kolejnych produktach :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Sporo ciekawych nowości, których jeszcze nigdy nie widziałam. Wiśniowy Batiste to mój ulubiony zapach :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja lubię też wersję Tropical, ale już mi się mocno znudziła ;D

      Usuń
  19. Bardzo fajne zakupy - tego dobierania kolorów minerałów też się boję... Ale chyba w końcu trzeba się odważyć :)
    pozdrawiam, A

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja już chyba znalazłam swój kolor, teraz mam problem z wykończeniem ;p

      Usuń
  20. Maskę z NaturVital lubię (stosuję głównie na skórę głowy), a ta z Biovaxu niestety się nie sprawdziła. Muszę wreszcie kupić jakiś podkład z Anabelle Minerals, bo kuszą mnie od dawna. Ty zamawiałaś je na stronie anabelle minerals czy gdzieś indziej (np. na minti shop) ?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na stronie Anabelle, była akurat wtedy jakaś zniżka (chyba 10%) ; )

      Usuń

Obsługiwane przez usługę Blogger.