W wolnym czasie - styczeń i luty 2017


Witam Was serdecznie w piwerwszym w tym roku podsumowaniu mówiącym o tym, co robiłam w wolnym czasie! Niestety zarówno styczeń, jak i luty były dla mnie bardzo pracowite, więc owe wolnego czasu miałam bardzo mało. Mimo wszystko mam Wam coś do pokazania, więc bez długich wstępów zapraszam do czytania.


Ostatnia noc w Tremore Beach trafiła do mnie w ramach blogowej wymian książkowej i bardzo mnie to cieszy, bo w innym przypadku pewnie nie zwróciłabym na nią uwagi. Od razu czujemy sympatię do głównego bohatera a jego losy i nasilajace się makabryczne wizje dodają napięcia. Książka czyta się bardzo dobrze, szybko i z dreszczykiem. Jeśli lubicie książki, w których dzieją się tajemnicze rzeczy, a końcowa akcja nie pozwala Wam się oderwać, to polecam Wam tą lekturę - powinniście być zadowoleni ;)
Druga pozycja to koejna książka Charlotte Link, po którą sięgnęłam. Poprzednie bardzo mi się podobały i tym razem również się nie zawiodłam. Nie jest to książka, która wciąga już od pierwszych stron, trzeba ją najpierw trochę "poznać". Jest to thriller, przy końcu trzymajacy w napięciu, ale przede wszystkim jest to opowieść o ludziach, po części powiedziałabym że jest to więc powieść psychologiczna.


Niestety w czasie sesji czasu na seriale jest bardzo mało, ale w końcu wzięłam się za dalesze oglądanie trzeciego sezonu How to get away with murder, o którym już Wam kilka razy opowiadałam. Trzeci sezon, a nadal dużo się dzieje! Myślałam, że ciężko już nas będzie zaskoczyć, ale twórcy nie obniżają poziomu ani trochę ;) Jeśli jeszcze nie znacie tego serialu, to polecam bardzo! Jego opis znajdziecie tutaj.

Tak naprawdę słuchałam głównie tego, co jest aktualnie najpopularniejsze, więc chyba nie ma sensu wymienianie wszystkich tytułów - zostawiam Wam po prostu link do playlisty ;) Poza tym nowe, disneyowe produkcje mojego ukochanego Studia Accantus - Dzwony Notre Dame wygrały dla mnie wszystko w istatnim czasie! Ale piosenka z nowej bajki Vaiana: Skarb Oceanu też bardzo wpada w ucho.


14 lutego miałam okazję wziąć udział w kursie z manicure hybrydowego prowadzonego przez markę Claresa, który udało mi się wygrać na facebooku marki. Wiązało się to więc z wizytą w stolicy. Samo szkolenie pod względem meryotrycznym było bardzo dobrze poprowadzone, jednak było trochę problemów z produktami których używałyśmy - zdecydowanie coś było z nimi nie tak ;( Jednak ostatecznie cały wyjazd uważam za udany.



W ostatnim czasie znalazłam sobie nowe hobby! A tak naprawdę - o stworzeniu własnego albumu w stylu Project Life myślałam już od bardzo dawna, ale zupełnie nie mogłam sie do tego zabrać. W końcu jednak upiłam kilka przydatnych drobiazgów i powoli zaczynam tworzyc ;) Zaczęlam od zakupu koszulek, kart i papieru fotograficznego. Niestety moja drukarka zaczęła się buntować, ale mam nadzieję, że to tylko przejściowe problemy. W planach mam jeszcze zakup samego albumu. Na razie mam tylko jedną stronę w całości ;), ale jeśli macie ochotę, mogę Wam w kolejnych podsumowaniach pokazywać moje twory - o ile macie na to ochotę ;)


• Najchętniej czytanym przez Was wpisem w ostatnim czasie zdecydowanie byli Ulubieńcy roku 2016. Perełki minionego roku zebrane w jednym wpisie. Jeśli jeszcze nie mieliście okazji się z nimi zapoznać, to zapraszam serdecznie.

• Kolejny wpis, który moim zdaniem zasługuje na szczególną uwagę to Dobre nawyki w pielęgnacji przetłuszczajacej się skóry głowy. Z tego co pisałyście w komentarzach sporo z Was ma ten problem, więc może moje spostrzeżenia i rady okażą się pomocne!

• W ostatnim czasie pokazałam Wam również nowy manicure i bardzo się Wam podobał, więc jeśli nie macie pomysłu jak w prosty, ale niebanalny sposób urozmaicić zwykły manicure, to zapraszam na moją karnawałową propozycję.


Po raz kolejny nie był to najlepszy pod względem kulturowym miesiąc, ale mam nadzieję, że w końcu się to zmieni! Dajcie znać co u Was ostatnio się działo oraz koniecznie polećcie mi swoje książkowo/filmowo/serialowe typy - chętnie poznam coś nowego! ;)

Brak komentarzy:

Obsługiwane przez usługę Blogger.