Olejki do demakijażu L'Occitane


Demakijaż to dla mnie podstawa pielęgnacji, co powtarzam przy każdej możliwej okazji. Nie ma sensu nakładać na skórę nawet najdroższego kremu, jeśli najpierw dokładnie jej nie oczyścimy. Dlatego też na co dzień stosuję trzyetapowe oczyszczanie - najpierw zmywam makijaż płynem micelarnym. potem rozpuszczam pozostałości olejkiem a na koniec myję twarzy żelem lub mydłem. Dzisiaj skuimy się na drugim z tych kroków i opowiam Wam trochę o olejkach do demakijażu marki L'Occitane.

W ofercie marki znajdziemy dwa różne olejki - jeden z zawartością masła shea, a drugi wzbogacony o olejek eteryczny z immortelle, czyli rośliny zwanej wieznym kwiatem. Oba olejki działają jednak niemal identycznie, dlatego też będę opisywała je jednocześnie.


Olejek oczyszczający Masło shea

Olejek oczyszczający o jedwabistej konsystencji skutecznie usuwa makijaż, nawet wodoodporny, i wszelkie anieczyszczenia.
Wzbogacony odżywczym olejkiem shea (5%), w kontakcie z wodą przemienia się w delikatną emulsję, dzięki czemu zachowuje naturalny poziom nawilżenia skóry. Głębokie oczyszczenie zapewnia uczucie komfortu oraz sprawia, że cera wygląda świeżo i promiennie.

HELIANTHUS ANNUUS (SUNFLOWER) SEED OIL**  ISOPROPYL ISOSTEARATE  PEG-40 SORBITAN PEROLEATE  CAPRYLIC/CAPRIC TRIGLYCERIDE**  BUTYROSPERMUM PARKII (SHEA)BUTTER**  ADANSONIA DIGITATA SEED OIL** •  ARFUM/FRAGRANCE  TOCOPHEROL**
**Natural origin ingredients

Olejek do demakijażu Immortelle

Jedwabisty olejek oczyszczający usuwa nawet najbardziej trwały makijaż oraz zanieczyszczenia nagromadzone przez cały dzień. Formuła wzbogacona olejkiem eterycznym z immortelle o wyjątkowych właściwościach przeciwdziałających efektom starzenia z każdym użyciem wygładza skórę. Cera jest natychmiast czysta i świeża.
Skutecznie usuwa wodoodporny makijaż. Odpowiedni do każdego typu skóry.

HELIANTHUS ANNUUS (SUNFLOWER) SEED OIL**  PEG-40 SORBITAN PEROLEATE  ISOPROPYL ISOSTEARATE  CAPRYLIC/CAPRIC TRIGLYCERIDE**  COCO-CAPRYLATE/CAPRATE  DI-PPG-2 MYRETH-10 ADIPATE**  HELICHRYSUM ITALICUM FLOWER OIL*  PRUNUS ARMENIACA (APRICOT) KERNEL OIL**  PENTAERYTHRITYL TETRA-DI-T-BUTYL HYDROXYHYDROCINNAMATE  PARFUM/FRAGRANCE  TOCOPHEROL** 
**Natural origin ingredients


Jak już wspomniałam, w działaniu nie zauważyłam różnicy pomiędzy obiema wersjami. Oba olejki nie są bardzo tłuste i są bardzo delikatne dla skóry. Delikatny masaż wystarcza, aby dokładnie rozpuściły makijaż zarówno twarzy, jak i oczu. Nie wiem jedynie jak by sobie poradziła z wodoodpornym makijażem, bo takiego nie używam. Ze zwykłym nie mają jadnak żadnego problemu. Zazwyczaj olejków używam jako drugi etap demakijażu, jednak testowałam je również solo (bez wcześniejszego użycia płynu micelarnego) i świetnie sobie poradziły. Ponieważ nie są mocno tłuste, nie ma problemu z ich zmyciem. Ja używam do tego rękawicy Glov i ciepłej wody. Skóra po demakijażu jest jednak gładka i bardzo miękka, ale nie zostaje na niej tłusta warstwa, czego nie lubię.
Obie wersje różnią się jedynie składem oraz zapachem, choć w tym przypadku również nie jest to diametralna różnica. 
Olejki są drogie, ale za to bardzo wydajne. Ja posiadam obie wersje w formie miniatur i przez dwa miesiące codzienniego używania zużyłam po ok pół opakowania każdego z nich. Dwie pompeczki spokojnie wystarczą, aby pozbyć się makijażu z całej twarzy. 


Podsumowując, z obu wersji jestem tak samo bardzo zadowolona i ciężko by mi było wybrać tą, którą lubię bardziej. W działaniu wypadają tak samo!

Znacie te olejki? Lubicie w ogóle taką formę demakijażu?

Brak komentarzy:

Obsługiwane przez usługę Blogger.