Kosmetyki do włosów w pastelowych kolorach - L'Biotica Silk&Shine


Moje włosy nie są zbyt łatwe w obsłudze. Wysokoporowate, z natury suche na końcach a przetłuszczajace się przy skórze głowy, lekko kręcone, skłonne do puszenia się a do tego długie już do pasa. Nie mam z nimi lekko! Ale jednocześnie dbanie o nie sprawia mi przyjemność i nowe produkty do ich pielegnacji testuję bardzo chętnie. Kiedy więc firma L'Biotica zaproponowała mi przetestowanie jednego z duetów do włosów ze swojej linii Professional Therapy, nie wahałam się długo. Uwielbiam kosmetyki Biovax, zwłaszcza maseczki (pomarańczowa i zielona to moje ulubione), więc byłam bardzo ciekawa ich nowych braci. Wybrałam sobie wersję Silk&Shine i to o niej dzisiaj Wam trochę opowiem.


Zarówno szampon, jak i odżywka zamknięte są w miękkich tubkach, które stoją "na głowie". Dodatkowo przychodzą do nas zapakowane w kartoniki, na których znajdziemy wszystkie informacje od producenta, razem ze składem. Muszę przyznać, że jako estetka, bardzo zwracam uwagę na wygląd kosmetyków i te niesamowicie mi się podobają. Do wyboru mamy 4 różne serie, a wszystkie w pięknych, pastelowych kolorach, utrzymane w minimalistycznym stylu. No piękne! Oba kosmetyki pachną bardzo podobnie. Zapach jest delikatny i bardzo przyjemny, ale na moich włosach się nie utrzymuje (ale na nich w sumie żadne się nie trzyma, więc nie jestem w tej kwestii dobrą testerką). 


SZAMPON


Opracowany i przetestowany przez kreatywny zespół mistrzowskich salonów fryzjerskich, aby zapewnić Twoim włosom intensywną pielęgnację oraz przywrócić im zdrowy blask i gładkość. Profesjonalny efekt w codziennej pielęgnacji Twoich włosów.
Szampon do codziennej pielęgnacji - jedwabisty blask bez obciążenia.
Formuła szamponu jest idealnie dostosowana do potrzeb włosów matowych, suchych, pozbawionych witalności. 
Składniki aktywne:
- moisturizing Shine Complex
- naturalne polimery
- ceramidy
- pigment rozświetlający 
Zawarty w formule Moisturizing Shine Complex wygładza łuski włosa. Włosy stają się spektakularnie gładkie i lśniące. Nie obciąża, zapobiega puszeniu i elektryzowaniu. Pozostawia na włosach luksusowy, delikatny zapach.
Skład szamponu wzbogacony o aktywnie działające ceramidy i polimery, które zwiększają  wytrzymałość włosów na działanie niekorzystnych czynników oraz zapewniają termoochronę podczas stylizacji.
Włosy dłużej zachwycają świeżym, lekkim wyglądem i spektakularnym blaskiem. 
Skład: Aqua, Sodium Laureth Sulfate, Cocamidopropyl Betaine, Glycerin, Polyglyceryl-3 Laurate, Parfum, Acrylates Copolymer, Sodium Chloride, PEG-120 Methyl Glucose Dioleate, Glycol Distearate, Sodium Hydroxide , Polyquaternium-70, Cocamide DEA, Tetrasodium Iminodisuccinate, PEG-8, PEG-8/SMDI Copolymer, Palmitoyl Myristyl Serinate, Sodium Polyacrylate, Phenoxyethanol, Polyquaternium-7, Panthenol, Dipropylene Glycol, Hexyl Cinnamal, Citric Acid, Limonene, Benzyl Alcohol, Triethylene Glycol, Propylene Glycol, Mica, CI 77891, Methylchloroisothiazolinone, Methylisothiazolinone, Magnesium Chloride, Magnesium Nitrate

Jak już wspomniałam, mam włosy dość mocno przetłuszczające się u nasady, a legenda głosi, że "perłowe" szampony są bardziej obciążające. Taki właśnie jest szampon L'Biotica, więc miałam pewne obawy, jednak jak się okazało, zupełnie nie słusznie. Szampon zupełnie nie obciaża mi włosów i nie sprawia, że szybciej stają się nieświeże. Nie przedłużył też ich świeżości w porównaniu do innych szamponów, ale jak już Wam nieraz mówiłam, żaden szampon u mnie tego nie robi. Stosowałam go więc bardzo często i nie wpłynęło to w żaden negatywny sposób na moją skórę głowy. Niewielka ilość szamponu spokojnie wystarczy do umycia calych włosów, bo szampon bardzo dobrze się pieni. Włosy po jego użyciu były czyste i nie oklapnięte, a ja więcej od szamponu nie wymagam. Producent obiecuje nam także działanie termoochronne, ale niestety gołym okiem nie jestem w stanie stwierdzić, czy faktycznie tak działa.

Cena: 20-25zł/250ml


ODŻYWKA


Opracowana i przetestowana przez kreatywny zespół mistrzowskich salonów fryzjerskich, aby zapewnić Twoim włosom intensywną regenerację  oraz przywrócić im zdrowy blask i gładkość bez obciążenia. Profesjonalny efekt w codziennej pielęgnacji Twoich włosów.

Wygładzająca ekspresowa maska-odżywka do codziennego stosowania.

Intensywnie regenerująca formuła, która dedykowana jest dla włosów matowych, suchych, puszących się.
Składniki aktywne:
- olej Canola
- ceramidy
- witamina E
- pigment rozświetlający
Odżywka dodaje włosom zdrowego blasku, silnie odżywia partie włosów, które wymagają odbudowy i wzmocnienia. Włosy stają się mocniejsze, lśniące, wyjątkowo gładkie. 

Olej Canola  intensywnie nawilżaichroni powierzchnię włosa, włosy odzyskują zdrowy połysk i blask.

Aktywne ceramidy zapewniają termoochronę podczas stylizacji, zapobiegają puszeniu się włosów oraz uciążliwemu elektryzowaniu. 
Skład: Aqua, Cetearyl Alcohol, Behentrimonium Methosulfate, Octyldodecanol, Parfum, Behentrimonium Chloride, Cyclopentasiloxane, Cetrimonium Chloride, C10-40 Isoalkylamidopropylethyldimonium Ethosulfate, Cetyl Alcohol, Silicone Quarternium-18, Citric Acid, Tocopheryl Acetate, PEG-8,PEG-8/SMDI, Copolymer, Palmitoyl Myristyl Serinate, Sodium Polyacrylate, Tetrasodium Iminodisuccinate, Benzyl Alcohol, Polyquaternium-70, Trideceth-6, Triethylene Glycol, Trideceth-12, Propylene Glycol, Hexyl Cinnamal, Mica, Dipropylene Glycol, Limonene, CI 77891, Methylchloroisothiazolinone, Methylisothiazolinone, Magnesium Chloride, Magnesium Nitrate, Phenoxyethanol, Etylhexylglycerin, Potassium Sorbate

Odżywka ma biały kolor i również nie potrzeba jej nakładać litrami, aby zobaczyć efekty. Ja zostawiałam ją zawsze na 3-5minut i spłukiwałam. Po takim czasie czuć było już przy spłukiwaniu, że włosy są bardzo gładkie. Nie było więc żadnych problemów z ich późniejszym rozczesaniem. A co z efektami? Moim zdaniem to bardzo dobra odżywka do codziennego stosowania. Lekko wygładza, nawilża i nadaje blasku włosom, ale jednocześnie ich nie obciąża. Włosy po jej użyciu były miękkie i bardzo ładnie błyszczące. Moim zdaniem właśnie tak powinien działać produkt, którego chcemy używać codziennie. Nie jestem jednak pewna, czy sprawdziłaby się przy bardzo zniszczonych włosach. Myślę, że wtedy lepsza by była jakaś maska stosowana w roli odżywki. Ale jeśli Wasze włosy nie są zmaltretowane, to jak najbardziej powinna się sprawdzić!

Cena: 20-25zł/200ml


Podsumowując, duet Silk&Shine bardzo przypadł mi do gustu. Włosy po jego użyciu były miękkie i błyszczące, wyglądały po prostu zdrowo. Oba kosmetyki są dość wydajne, więc powinny starczyć nam na długo. Osobiście ciekawi mnie jeszcze wersja żółta, Repair. 

Znacie tą serię kosmetyków L'Biotica? Która wersja ciekawi Was najbardziej? ;)

Brak komentarzy:

Obsługiwane przez usługę Blogger.