Ulubieńcy kwietnia 2015


Mamy już maj, więc z małym poślizgiem, ale przychodzę do Was z ulubieńcami minionego miesiąca. Nie ma ich dużo, ale są to produkty, do których z pewnością będę wracać. Nie przedłużając - zapraszam do poznania moich kilku perełek kosmetycznych ; )


Płyn micelarny Bioderma Sebium H20
Bardzo lubię wersję różową tego płynu, a ta jest tak samo dobra. Dobrze radzi sobie z makijażem oczu, a jednocześnie jest bardzo delikatna. Żadnych podrażnień, zaczerwienień, czy szczypania w oczy. Nie wiem jak przy kosmetykach wodoodpornych, ale ze zwykłym tuszem i cieniami radzi sobie bardzo dobrze.

Essie Top coat Good to go
Do tej pory moim ulubieńcem był SV, jednak miał on kilka minusów - ściągał lakier i bardzo szybko gęstniał w buteleczce. Sama nie wiem czemu wcześniej nie sięgnęłam po top z Essie, bo ich lakiery uwielbiam od dawna, ale w końcu się zdecydowałam. GTG przyspiesza wysychanie lakieru, przedłuża jego trwałość i nadaje ładny połysk. Nie jest to niestety tak żelowe wykończenie jak przy SV, ale nadal jest to efekt, który mnie zadowala. Jednocześnie nie kurczy lakieru, co sprawia, że wskoczył na 1 miejsce w moim osobistym rankingu ; )


L'Occitane Krem do rąk 20% shea
Mały cudotwórca. Po wiosennych porządkach moje dłonie były okropnie przesuszone i zwykłe kremy zupełnie nie dawały sobie z tym rady, nawet doraźnie. Po dwukrotnym zastosowaniu tego maleństwa pozbyłam się wszystkich suchych skórek! Ta miniaturka była dodatkiem do gazety, ale po wykończeniu krem, który aktualnie mam w użyciu na pewno kupię pełnowymiarową wersję.


Celia Błyszczyk do ust Delice nr 16
To kolejny kosmetyczny dodatek do gazety ; ) Początkowo miałam zamiar komuś go oddać. ale nałożyłam na usta i już wiedziałam, ze zostaje ze mną! Ma śliczny, delikatny kolor i mnóstwo mikroskopijnych drobinek, które pięknie odbijają światło. Do tego ładnie, słodko pachnie. Dla mnie bomba!


Pędzelek Hakuro H77
Ten pędzel do rozcierania jest już ze mną ponad rok i używam go niemal codziennie. Nadal jest mięciutki, ma ten sam kształt i sprawdza się tak samo dobrze jak nowy. Uwielbiam go do nakładania cienia w załamaniu powieki, rozcierania cieni oraz do szybkiego nakładania cienia na całą powiekę. Jest uniwersalny i pozwala mi na wykonanie mojego dziennego makijażu. Uwielbiam!


A co ostatnio u Was świetnie się sprawdziło? ; )



9 komentarzy:

  1. Bardzo mnie ciekawi ten pędzelek - ja nie mogę znaleźć takiego idealnego uniwersalka :/

    OdpowiedzUsuń
  2. I ja skusilam się na ten błyszczyk od Celii :) Mam chyba nawet ten sam kolor co Ty. Nie jestem fanką błyszczyków, ale ten naprawdę nieźle się spisuje na ustach i ma przyjemny kolorek. Z Twoich ulubieńców znam jeszcze top Essie, ale wymieniłam go na Sally Hansen Insta Dri :) Nieco tańszy i wolniej gęstnieje.
    pozdrawiam, A

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Co do gęstnienia to dopiero się przekonam, bo to moja pierwsza buteleczka, ale i tak już widzę, że nie będzie aż tak źle jak przy SV ; )

      Usuń
    2. Jest dużo lepszy niż SV moim zdaniem :)

      Usuń
    3. Noo to pewnie będą powroty ;)

      Usuń
  3. Bardzo lubię Essie! Ulubiony top coat :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Mam ten sam błyszczyk i rownież go uwielbiam ;-)

    OdpowiedzUsuń

Obsługiwane przez usługę Blogger.