Manicure time: Essie Bahama mama i tańszy zamiennik


Każdy kto mnie zna wie, że co jak co, ale paznokcie mam pomalowane praktycznie zawsze ; ) Mam trochę lakierów, ale jeden upodobałam sobie szczególnie - Essie Bahama mama. Pasuje absolutnie do wszystkiego, wygląda na paznokciach bardzo elegancko, jest trwały i łatwy w nakładaniu. Niechętnie rozstawałabym się z moimi lakierowymi przyjaciółmi, ale gdybym z jakichś bliżej nieznanych powodów mogła zostawić sobie tylko jeden.. to byłby to właśnie ten ; ) Okazało się jednak, że nie jest on niezastąpiony i taki unikatowy.. jeśli jesteście ciekawe cóż to za zamiennik udało mi się znaleźć to zapraszam dalej ; )

Essie chyba nie trzeba nikomu przedstawiać. Te amerykańskie lakiery owładnęły blogosferę już dawno temu. Wybór kolorystyczny i jakość sprawiają, że każda szanująca się blogerka sięgnęła po chociaż jedną sztukę. Choć to nie takie łatwe, bo wybór kolorów jest ogromny i chyba nie tylko ja przygarnęłabym zdecydowanie więcej niż jeden ; )


Lakierów z tej firmy mam kilka (jeśli chcecie o nich osobny post to piszcie ; )), ale Bahama mama to ten, po który sięgam najczęściej. Zawsze gdy miałam problem z wyborem koloru wybierałam ten piękny fiolet i zawsze był to dobry wybór ; ) Jednak ze względu na moje upodobanie wykończyłam całą buteleczkę (wstrząsałam resztkami do zdjęcia, więc nie widać ile go jest naprawdę ;p), więc trzeba było zaopatrzyć się w nową. Jednak zanim zdecydowałam się na kupno, znalazłam jego tańszy odpowiednik ; )

Na paznokciach mam oba lakiery - dacie radę rozróżnić? ; )


No więc nie przedłużając - odpowiednik Bahama mama udało mi się znaleźć w Golden Rose. Konkretnie jest to seria Rich color i numer 28.


Tak więc jeśli szukacie podobnego koloru, a nie chcecie wydawać zbyt dużo, to stoisko Golden Rose czeka ; ) Lakier kosztuje 6,90zł, ma pędzelek taki jak lubię - szeroki i zaokrąglony (choć Essie mają troszkę wygodniejszy ;p) i dobrze kryje.

Podsumowując cieszę się, że udało mi się znaleźć tańszy odpowiednik ulubionego lakieru, ale jestem pewna, że jeszcze do niego kiedyś wrócę ; )


Znacie podobne odpowiedniki? Chętnie dowiem się o innych ; )


14 komentarzy:

  1. Widziałam już gdzieś ten "zamiennik" i zapisałam sobie numerek :) Faktycznie na zdjęciach są trudne do rozróżnienia :). Serię Color Rich z GR uwielbiam i ciągle przybywają mi nowe kolorki :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie to pierwszy lakier z tej serii, ale możliwe, że nie ostatni ; )

      Usuń
  2. Jaki ładny GR, nie widziałam go wcześniej. Z serii rich color bardzo lubię numer 05, nudziak z lekką szarością, a w dodatku ten wygodny pędzelek :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj Daria Daria.. jak będę przy GR to pomacam ; )

      Usuń
  3. O mam ten Golden Rose i bardzo lubię a Bahamę na pewno kiedyś kupię bo Essiaki kocham <3

    OdpowiedzUsuń
  4. Uwielbiam ten kolor - Bahama Mama i faktycznie GR jest prawie bratem bliźniakiem, ale chyba mimo wszystko wolę Essie ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też zdecydowanie wolę Essie, ale zawsze dobrze wiedzieć, że ten sam kolor można dorwać dużo taniej ; )

      Usuń
  5. Nie wiem jak jest na żywo, ale na zdjęciach przyglądam się, przyglądam i nie widzę najmniejszej różnicy! Niezłe odkrycie :-) Sam kolor jest bardzo ładny, choć absolutnie nie dla mnie. Nie jest zbyt korzystny dla mojej karnacji i przede wszystkim - nie potrafię tak ładnie pomalować paznokci :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja za to świetnie czuję się w takich kolorach - gdybym była lakierem do paznokci to właśnie takim ;D

      Usuń
  6. Uwielbiam BM i podobne odcienie :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Bardzo lubię Essie i od pewnego czasu poluję na kolor Bahama Mama, w okresie wiosna-lato niekoniecznie by mi się to opłacało, jednak teraz, kiedy jesień już blisko na pewno po niego sięgnę! No, albo po zamiennik ;) Kolory identyczne, ale jednak Essie trzyma się u mnie dłużej niż lakieru Rich Color ;)

    OdpowiedzUsuń

Obsługiwane przez usługę Blogger.