Wspominki z wakacji - Międzyzdroje


Koniec wyjazdu, wróciłam wczoraj wieczorem, czas więc na małą fotorelację ; ) Zatem jeśli macie ochotę na obejrzenie paru zdjęć i zwiedzenie razem ze mną Międzyzdrojów to zapraszam do czytania dalej ; )

Wyjazd trwał od niedzieli do czwartku i pojechaliśmy pod namiot, więc warunki były iście polowe ;p (pole przy ulicy Niepodległości 10, koło Placu Neptuna - najtaniej w Międzyzdrojach klik ;)). Jeśli chodzi o pogodę to była dość typowa dla naszego morza - "w kratkę". Trochę słońca przeplatane z deszczem. Generalnie mocno wietrznie i raczej chłodno. W krótkie spodenki wskoczyłam tylko raz i zmarzłam ;p Ale na szczęście nawet gdy nie można się opalać na plaży i kąpać w morzu jest kilka miejsc, które można w tym czasie w Międzyzdrojach odwiedzić ; )

W drodze na plażę (przy jednym z wejść) mijamy Aleję gwiazd z odciśniętymi dłońmi sławnych osób. Niestety nie udało mi się sfotografować całej alejki, bo zawsze było tam dużo ludzi ;p

Innym zaludnionym miejscem był oczywiście główny deptak, gdzie zawsze coś się działo - ktoś śpiewał, tańczył, albo naciągał ludzi (a sporo takich ludzi było ;p). Z ciekawostek można zwiedzić odwrócony dom, przejechać się motorem, wybrać się na kabaret albo wsiąść na koło widokowe (w zeszłym roku jeszcze go nie było). Oprócz tego blisko promenady są również m.in. kino 7D, muzeum figur woskowych, park, muzeum broni niemieckiej z II wojny światowej, czy nawet WC w kształcie statku ;p Tak więc nawet mimo braku pogody zawsze znajdzie się coś do roboty ; )




Oprócz rożnego typu atrakcji możemy również podziwiać walory przyrodnicze - a konkretnie znajduje się tam część Wolińskiego Parku Narodowego. Z ciekawszych rzeczy znajduje się tam zagroda pokazowa żubrów (choć znajdziemy tam też dziki - z jednym sobie nawet pogadałam ;)) oraz punkty widokowe. My na dzień wycieczki do WPN wypożyczyliśmy rowery, chociaż wciąganie ich pod górki nie było najprzyjemniejsze ;p Poza tym można też zwiedzić muzeum WPN.





Innym obleganym miejscem jest oczywiście molo i choć wieje tam strasznie, nigdy nie było puste. Znajdują się tam lunety (na obie strony; z mojej widać było plażę w Świnoujściu) a jak akurat trafimy, to można też zobaczyć prom pływający do Niemiec ; )







Wyjazd nie obył się też oczywiście bez lodów, gofrów czy kawusi ;p Swoją drogą czy Wam też lody smakują lepiej nad morzem? ; )


Na koniec kilka zdjęć zrobionych z koła widokowego oraz trochę Bałtyku ; )










Jak widać nawet gdy nie ma greckiej pogody można miło i aktywnie spędzić czas, więc jeśli będziecie się kiedyś zastanawiać nad jakąś nadbałtycką miejscowością to z całego serca mogę polecić Międzyzdroje. Ja byłam tam również w zeszłym roku i nie wykluczam, że pojadę w przyszłym. Miasto jest niewielkie, ale urokliwe, a do tego zadbane. Nastawione na turystykę, więc miejsc do zatrzymania jest mnóstwo. Tak samo jak do jedzenia - mogę polecić rybkę po angielsku w restauracji koło kina 7D (niestety nie pamiętam nazwy) oraz kawiarnio-restaurację Josephine przy Placu Neptuna - ładny wystrój, miła obsługa a do tego pyszna kawa i jajecznica ; )

I to chyba tyle.. więcej grzechów nie pamiętam ;p 
Mam nadzieję, że spodoba Wam się ta mała relacja z wyjazdu i kiedyś zawitacie w Międzyzdrojach ; ) A może byłyście? Chętnie się dowiem jakie miejscowości na wybrzeżu lubicie ; )


2 komentarze:

  1. Nasze zachodnie wybrzeże to moje ulubione miejsce na polskie wakacje! A Międzyzdroje darzę szczególnym uczuciem. Jednak wg mnie nie nadaje się do mieszkania podczas urlopu, ze względu na ogromną liczbę odwiedzających je turystów. Dlatego zawsze nocuję w jakimś mniejszym miasteczku, ale chętnie Międzyzdroje wtedy odwiedzam, choć na jeden dzień.
    PS Na wakacje zawsze zabieram luźniejsze ubrania, na wypadek przytycia, bo przecież lodów i gofrów gdzie jak gdzie, ale na wakacjach nie można sobie odmówić.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A ja już drugi raz na tym samym polu i było ok ; ) Goferki i lody obowiązkowo! ; )

      Usuń

Obsługiwane przez usługę Blogger.