Nowości w kosmetyczce



Za tydzień szykuje mi się wyjazd nad morze (nareszcie!) więc wybrałam się na małe zakupy kosmetyczne. Nie były duże, więc pokażę Wam również kilka rzeczy kupionych w ostatnim czasie - coś sprawdzonego oraz trochę nowości. Jeśli lubicie takie posty pokazowe (ja uwielbiam ;)) to zapraszam dalej.




Zacznę może od rzeczy, które zabiorę na wyjazd. Wszystkie są ze sklepu Yves Rocher - żel-szampon Monoi de Tahiti, miniatura tuszu Sexy Pulp oraz mleczko Expert Reparation, które było dodatkiem do zakupów. Do tej pory miałam tylko nawilżające mleczko i mimo że preferuję mocne nawilżacze (masła oraz olejki) to to naprawdę daje rade! Dobrze nawilża i zostawia skórę miękką na długi czas. Resztę będę testować ; )
Dalej dwie rzczy z Alterry z serii Granat i aloes - odżywka do włosów, którą bardzo lubię (to moje 3 opakowanie) oraz nowość Emulsja do mycia buzi. Podobno jej poprzednik (różany) był bardzo dobry, więc mam nadzieję że się polubimy podczas porannego mycia ; )
Później znów coś do włosów - szampon do codziennego mycia z Biodermy. Jeszcze nie używałam, ale jest strasznie rzadki, więc pewnie wydajnością nie grzeszy.
Obok efekt czytania blogów! W internecie aż huczy o nowej serii z Ziaji, więc nie mogłam nie przygarnąć choć jednej rzeczy.. padło na pastę do oczyszczania twarzy. Na razie użyłam raz i muszę przyznać, że jestem zaciekawiona ; )
Szukałam też jakichś maseczek typowo oczyszczających i zdecydowałam się na dwie rzeczy - glinkę Ghassoul z firmy Organique oraz oczyszczającą maseczkę z Palmers'a. Obu już używałam i są świetne!

Wykończyłam olejek z Alterry, a że bardzo lubię wszelkie oliwki zdecydowałam się w końcu na osławioną już oliwkę dla mam Babydream.
Do ochrony przed słońcem krem Sunbrella 50+ z Biodermic.
Dla dodatkowej dawki nawilżenia dla włosów dwufazowa odżywka regeneracyjna z Gliss Kur. Ładnie pachnie i jak na razie jestem z niej zadowolona. Mam nadzieję, że tak zostanie, bo moje włosy nie przepadają za keratyną w zbyt dużej ilości.
Oprócz tego spray przyspieszający opalanie z Ziaji. Już używałam, ale jakoś nie mam jeszcze o nim zdania..
Jest też kilka rzeczy z kolorówki - lakier OPI Honk if you love opi ora Essie Beyond cosy. Oba mają super trwałość i kryją przy 2 warstwach.
Do oczu korektor HD z NYXa w kolorze CW01 oraz kredka Bourjois Contour clubbing Waterproof 60 taupe of the top.
Ostatnią rzeczą kosmetyczną jest TriAcneal z Avene kupiony w zestawie z miniaturami żelu do mycia oraz kremu z filtrem (które pojadą ze mną nad morze ;))


Poza kosmetykami na wyjazd zaopatrzyłam się również w zapas książek w kieszonkowej wersji - Simon Beckett "Zapisane w kościach" oraz Joe Peters "Płacz niemymi łzami".
I ostatnia już rzecz to mała kosmetyczka, którą mam zamiar nosić w torebce oraz zabrać w niej na wakacje kosmetyki kolorowe ; )


Czy wy też tak macie, że jak coś Wam się kończy, to wszystko na raz? :D
Napiszcie mi koniecznie czy może używałyście któregoś z tych produktów oraz co o nim myślicie ; )



12 komentarzy:

  1. Baw się dobrze nad morzem! :-)

    Co do kosmetyków, to miałam te z Alterry i były OK, ale bez większych zachwytów.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję ; )

      U mnie odżywka działa wystarczająco do codziennego używania, a ten krem myjący dopier będę testować ; )

      Usuń
  2. korektor z Nyx'a i u mnie czeka w szufladzie aż skończę pozostałe korektory:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie dobrze się sprawdza, mocno kryje ale może przesuszać więc trzeba pamiętać o nawilżaniu ; )

      Usuń
  3. Bardzo lubię takie zakupowe posty. Piękny ten essie, który sobie wybrałaś :) udanego wypoczynku i oczywiście powodzenia w blogowaniu :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ile świetnych nowości! Wiele z nich chętnie bym wypróbowała, szczególnie glinkę Ghassoul z Organique, emulsja z Alterry także mnie ciekawi :)
    Życzę słonecznej pogody nad morzem i udanego wypoczynku :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dam znać jak się sprawdzają jak dłużej potestuję ;

      Usuń
  5. Dużo dobrego słyszałam na temat tej maseczki z Palmersa a korektor z Nyx'a bardzo lubię ;))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Właśnie ze względu na opinie innych się na nią zdecydowałam i jak na razie sprawdza się ; )

      Usuń
  6. Dawno nie było tak, żebym czytała tego typu wpis i nie używała żadnej z wymienionych rzeczy :) Bardzo zainrygowała mnie maska z Palmersa ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czyli można Cię jeszcze zaskoczyć ;D Maseczka ta fajnie działa, ale u mnie dyskwalifikuje ją efekt chłodzenia, którego szczerze nie znoszę. Jeśli dla Ciebie to nie problem to mogę polecić ; )

      Usuń

Obsługiwane przez usługę Blogger.