Manicure time: JOKO 106 Champagne


Dzisiaj mój ostatni lakierowy zakup - na pierwszy rzut oka ładny, różowo-brzoskwiniowy lakier nadający się na co dzień. Czy kryje w sobie coś więcej? Żeby się dowiedzieć, zapraszam do czytania dalej ; )




Zacznę od tego, że jest to pierwszy mój lakier z tej firmy, wcześniej nie miałam z nią styczności. Zobaczyłam JOKO w osiedlowej drogerii i zdecydowałam się na kolor 106 Champagne. Wydał mi się idealny do codziennego używania, delikatny i dziewczęcy. Kosztował 12zł.

Szłam do domu uciszona z nowego kolorku, zmyłam stary lakier, pomalowałam jeden paznokieć.. i uśmiech mi trochę zbladł. Lakier ma bowiem w sobie trochę perły. W buteleczce tego zupełnie nie widać - ani w sklepie, ani w domu. Jedynie w pełnym słońcu to dostrzegłam. No i widać na paznokciach. Niestety ja preferuję lakiery kremowe, za perłą nie przepadam.
Starałam się złapać to na zdjęciach, ale udało mi się tylko na jednym zdjęciu (mam nadzieję, że dacie radę to zobaczyć).


Sama nie wiem więc czy mi się podoba. Kolor jest śliczny, zaliczyłabym go bardziej do nude, ale u nikogo nie powinien wyglądać trupio, jak to nieraz bywa z beżami, bo posiada w sobie brzoskwiniowe tony. Do tego moim zdaniem jest idealny np do pracy, gdy chcemy mieć pomalowane paznokcie, ale nie możemy używać ciemnych kolorów.

Ale dość o kolorze, to w końcu sprawa bardzo indywidualna. Sam lakier ma wygodny, szeroki i zaokrąglony pędzelek, którym wygodnie się maluje. Trzeba jednak robić to uważnie, bo mogą być lekkie smugi. Na zdjęciu są 3 warstwy lakieru, przy 2 nie wyglądał jeszcze zbyt dobrze. Niestety nie wysycha zbyt szybko, a przy 3 warstwach jest to trochę uciążliwe. Co do trwałości to nie narzekam, bo z top coatem Seche Vite mam go już 5 dni i nic nie odprysło. Podejrzewam, że można by go potrzymać jeszcze dzień czy dwa, ale ja zmywam, bo moje paznokcie już trochę odrosły ;p


Podsumowując - nie jest to zły lakier, ale znam dużo lepsze.
Tego będę używać dalej, bo kolor bardzo mi się podoba, a na perłę będę musiała przymknąć oko. Jednak na razie nie mam ochoty na testowanie innych kolorów.

Jeśli miałyście styczność z lakierami JOKO to dajcie znać, bo ciekawi mnie czy ciemniejsze kolory też kryją takie niespodzianki i czy potrzeba nakładać tyle warstw ; )


12 komentarzy:

  1. Bardzo ładny kolorek, ale pewnie ta perła w rzeczywistości psuje ten efekt.

    OdpowiedzUsuń
  2. W buteleczce kolor prezentuje się pięknie :) tylko gdyby nie ta perła...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Właśnie w buteleczce mnie uwiódł kolorem, a potem klops.. ;p

      Usuń
  3. Mnie się bardzo podoba, na zdjęciach ta perła wygląda w porządku :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wolałabym, żeby był kremowy, no ale muszę to przeżyć ; )

      Usuń
  4. Kolor jest piękny ale gdyby nie ta perła .. :(

    OdpowiedzUsuń
  5. mi sie bardzo podoba, musze sie skusić na jakiś lakier z JOKO :D

    OdpowiedzUsuń
  6. używam z joko koloru miętowego, 2 warstwy i efekt super... stosuję od kilku lat odżywko do paznokci z tej firmy i rzeczywiście działają zgodnie opisami... osobiście polecam tę firmę...

    OdpowiedzUsuń

Obsługiwane przez usługę Blogger.