Manicure time: geometryczny lisek | Lakiery hybrydowe LaBoom
Geometryczne zdobienia paznokci to żadna nowość i mi samej podobały się już od dawna, ale jakoś nigdy jeszcze nie spróbowałam ich na sobie. A to głównie z jednego powodu - nie potrafiłabym namalować ich równo lewą ręką. Postanowiłam więc, że zdobienie pojawi się tylko na jednej dłoni. Co mi z tego wyszło możecie zobaczyć poniżej!
Zdecydowałam się na wzór, który miał być liskiem... no ale wyszło jak wyszło ;) Moja namiastka liska widnieje na paznokciach w towarzystwie pastelowych kolorów i efektu szronu. Użyłam do tego lakierów marki LaBoom - numerku 15 (jasny róż), 05 (szarość) i 04 (nude). Geometryczny wzór namalowałam żelem Sugar Effect marki Indigo i cieniutkim pędzelkiem, natomiast efekt szronu to zasługa efektu Syrenki, również z Indigo. Jeśli nie wiecie jak go wykonać, odsyłam Was do tego wpisu.
Jeśli chodzi o pierwsze wrażenie, to lakiery LaBoom są dość rzadkie, ale jednocześnie dobrze napigmentowane. Przy większości kolorów wystarczą dwie warstwy koloru, jedynie jasny róż potrzebował trzech cienkich. Nie ma problemu z nakładaniem cienkich warstw, więc końcowo paznokcie nie są grube, czego nie lubię. Wszystko wygląda bardzo schludnie. Kolory są śliczne i bardzo w moim guście. Zresztą jeśli zaglądacie do mnie od dłuższego czasu to na pewno już dobrze o tym wiecie ;) Idealnie sprawdzą się na nadchodzącą wiosnę. Więcej o tych lakierach napiszę Wam za jakiś czas!
Koniecznie dajcie znać co myślicie o tym niby-lisku i czy znacie markę LaBoom? ;)
Brak komentarzy: