Zakochaj się w jesieni: stwórz coś nowego! | Dekoracje do domu DIY w kolorze miedzi
To już czwarty, ostatni wpis z serii Zakochaj się w jesieni. Aż mi smutno, że już kończymy, bo tworzenie tych wpisów sprawiało mi dużą przyjemność! Dzisiaj zapraszam Was na coś, czego na moim blogu jeszcze nie było - DIY. Będzie tak, jak lubię najbardziej - bardzo prosto, ale moim skromnym zdaniem, efektownie. Zostając czały czas w temacie jesieni stworzymy, lub też odnowimy kilka dekoracji do domu w kolorze miedzi! Takie coś z niczego. W taki sposób niskim kosztem otrzymamy dodatki, które będą do siebie idealnie pasować. Mam nadzieję, że Wam się spodoba ;)
Wszsytko, czego będziemy potrzebować to farba w sprayu oraz przedmioty, które chcemy odmienić. Ważne jest, aby przed nałożeniem farby przedmiot był czysty i suchy, a jego powierzchnia możliwie gładka. Myślę, że samego procesu malowania nie muszę szczególnie omawiać - rozkładamy sobie coś pod spód, żeby nie pobrudzić otoczenia i z odległości ok 25-30cm malujemy przedmiot ;)
Farba którą posiadam to Śnieżka Efekt miedzi, którą kupiłam w zwykłym sklepie budowlanym. Kryje naprawdę dobrze - dwie warstwy dają już pełne krycie. Niestety pachnie dość intensywnie, więc warto używać je przy otwartym oknie, lub też najlepiej - na zewnątrz. Na przedmiotach pojawiają się też małe kropeczki, więc warto pamiętać o odpowiedniej odległości przy malowaniu.
Ja zdecydowałam się na upiększenie kilku rzeczy - zwykłych, plastikowych doniczek, ramki na zdjęcie, kieliszka, z którego powstał wazon oraz słoika po świeczce, który posłuży mi jako lampion. Oto efekty mojej zabawy!
Doniczka
Nic szczególnego, ale efekt bardzo mi się podoba! Kolor pięknie się prezentuje na parapecie, zwłaszcza w słońcu. Jeśli jednak zależy Wam na lepszej trwałości to warto zainwestować w coś porządniejszego niż plastik. Ja nie mam ręki do roślin więc aż tak bardzo nie przywiązywałam do tego wagi ;)
WSKAZÓWKA: dajcie farbie czas na dokładne wyschnięcie, inaczej przedmiot będzie nosił ślady Waszych łapek, tak jak to było u mnie ;(
Ramka na zdjęcia
Kolejny prosty przedmiot, który wystarczy położyć i po prostu wycelować w niego farbę ;) Ramka będzie idealnie pasowała do doniczek i pięknie skomponuje się z jakimś jesiennym obrazkiem w środku.
Wazon z kieliszka
Powstał ze zwykłego kieliszka, który kupiłam w Ikei. Górny otwór oraz większą część samego kieliszka opatuliłam folią, a końcówkę przykleiłam taśmą tak, żeby było to w miarę równe. Malowałam więc tylko nóżkę oraz dolną część kieliszka. W najwęższym miejscu przewiązałam go sznurkiem i zawiązałam na kokardkę.
WSKAZÓWKA: jeśli ręcę nam się pobrudzą, to aceton radzi sobie z farbą wyśmienicie!
Lampion ze słoika po świecy
Powstał z opakowania po wypalonej świeczce. Aby pozbyć się resztek wosku, jak i knota z metalową częścią, taki słoik najlepiej włożyć do jakiejś miseczki z gorącą wodą. Kiedy ścianki słoika się nagrzeją, swobodnie będzie można wyjąć wosk (który może jeszcze spalić w kominku ;)) oraz resztki knota. Podobnie wygląda to z odklejeniem nalepki, ale wtedy wlewamy gorącą wodę do środka i czekamy aż słoik się nagrzeje. Klej się wtedy lekko rozpuści i naklejka powinna ładnie odejść. Z resztkami kleju, które mogą zostać, poradzi sobie zwykła gąbka i płyn do mycia naczyć. Papierową naklejkę, która jest pod spodem, najlepiej namoczyć od zewnątrz słoika, czyli po prostu ponownie umieścić go w wodzie, a resztki również domyć gąbką i płynem.
Gdy słoik był już umyty i wysuszony, zrobiłam tak samo jak w przypadku kieliszka, ale tym razem posłużyłam się jeszcze cieńszą taśmą po środku. Niestety przylepienie jej równo okazało się dużo trudniejsze niż myślałam, więc nie wyszło idealnie. Warto poświęcić na to więcej uwagi. Górny otwór ponownie okryłam folią, którą na brzegach zalepiłam taśmą.
Słoik świetnie się też sprawdzi na toaletce przy przechowywaniu naszych pędzli czy też płatków kosmetycznych.
Słoik świetnie się też sprawdzi na toaletce przy przechowywaniu naszych pędzli czy też płatków kosmetycznych.
Co myślicie o takich przeróbkach? Lubicie bawić się w takie rzeczy, czy może wolicie kupić coś gotowego? Mi nie wyszło wszystko tak jak chciałam, ale i tak jestem zadowolona ;) Koniecznie dajcie znać jak Wam się podoba i nie zapomnijcie wpaść również do pozostałych dziewczyn!
Brak komentarzy: