Peeling skóry głowy - dlaczego warto go wykonywać


Wiele kobiet wykonuje peeling całe ciała, jeszcze więcej peelinguje regularnie twarz. Część z nas robi też regularnie peeling dłoni, stóp czy ust. A skóra głowy? Mam wrażenie, że nadal bardzo często jest pomijana i zapominamy, że to też skóra, którą warto co jakiś czas złuszczyć. Wbrew pozorom nie jest to jedynie "widzimisię" włosomaniaczek, przy regularnym wykonywaniu takiego peelingu nasza skóra głowy może wiele zyskać. Jeśli więc nadal nie ma tego kroku w Waszej peilęgnacyjnej rutynie, to zapraszam do dalszej części!

Peeling skóry głowy oczyści ją z obumarłego naskórka i może pomóc w uregulowaniu pracy gruczołów łójowych. Dzięki temu może być bardzo pomocny przy walce z łupieżem. Taki peeling poprawi również krązenie, a co za tym idzie może stymulować wzrost włosów oraz pomóc w walce z ich wypadaniem. Żeby zobaczyć takie rezultaty trzeba jednak czasu oraz regularności. Optymalne jest stosowanie go raz na 1-2 tygodnie. Już po pierwszym użyciu zauważymy jednak cudowne odświeżenie skóry głowy, a po wyschnięciu włosów bardzo prawdopodobna będzie większa objętość i odbicie u nasady włosów.


Na rynku znajdziemy kilka gotowych kosmetyków dedykowanych do peelingu skóry głowy, ale ja jestem fanką tego domowego. Jest szybki, tani i naturalny. Najprostsza jego wersja to tylko dwa skłądniki, które każdy ma w domu. A są to:

*Cukier (3-4 łyżki, może być biały lub brązowy)
*Szampon

Nie będę podawać Wam dokładnej ilości szamponu, bo sporo zależy od jego konsystencji. Dodajcie tyle, żeby powstały produkt łatwo Wam było nanieść na skórę głowy. Taką mieszanką myjemy włosy jak zawsze, skupiając się jednak na dokładnym masażu. Nie ma potrzeby mocnego tarcia, lepiej robić to delikatnie. Cukier sprawi, że szampon będzie się mocniej pienił. Po umyciu skalpu spłukujemy wszystko ciepłą wodą, cukier bez problemu się w niej rozpuści. Ważne jednak, aby zrobić to dokładnie, w innym wypadku włosy po wyschnięciu będą poklejone. Ale bez obaw, cukier schodzi naprawdę łatwo, nie trwa to wiele dłużej niż spłukiwanie samego szamponu. Po zmyciu peelingu przechodzimy do regularnej pielęgnacji, odżywka i tym podobne.


Taki peeling możemy też według potrzeb trochę ulepszyć, dodając składniki, które zadziałają korzystnie na skórę głowy. Wtedy całą mieszankę warto na skórze potrzymać trochę dłużej. Może to być np hydrolat oczarowy, jeśli mamy problem z łupieżem, olejek eteryczny czy wybrana glinka, która pomoże dokładniej skórę oczyścić.

Domowy peeling możemy też zrobić na bazie soli czy kawy, ale osobiście polecam Wam ten cukrowy. Sól może skórę zbyt mocno podrażnić, natomiast kawa może nie być już tak łatwa w wypłukaniu. Warto jednak o niej pomyśleć, jeśli zależy nam na zahamowaniu wypadania włosów, może się okazać wtedy świetnym dodatkiem w walce o zatrzymanie włosów na swoim miejscu. Zaletą cukry jest to, że jest humektantem, więc da nam dodatkowe działanie nawilżające. 

Komu poleciłabym taki peeling?
Każdemu! Ale w szczególności osobom, które mają problemy ze skórą głowy - swędzenie, częste problemy z łupieżem czy mocne wypadanie włosów. Regularny peeling może okazać się bardzo pomocny!

Wykonujecie peeling skóry głowy, czy raczej o tym zapominacie? Dajcie koniecznie znać w komentarzach jak Wy podchodzicie do tego tematu ;)

Brak komentarzy:

Obsługiwane przez usługę Blogger.