Ochrona przed ciepłem z Bumble&Bumble - Hairdresser's Invisible Oil Heat/UV Protective Primer



Włosów nie suszę ani nie stylizuję na gorąco zbyt często, po prostownicę czy lokówkę sięgam tylko okazyjnie, ale jeśli już to robię, to staram się włosy zabezpieczyć przed ciepłem urządzeń. Zazwyczaj zaczynam już podczas mycia włosów, nakładając na nie odżywkę z silikonami lub proteinową, bo to najlepiej się wtedy u mnie sprawdza. Przed samym suszeniem czy stylizacją nakładam jeszcze jednak produkt, którego zadaniem jest ochrona włosów. I takim właśnie produktem jest primer marki Bumble&Bumlbe. Jeśli jesteście ciekawe, czy jestem z niego zadowolona, to zapraszam dalej ;)



Bb.Hairdresser’s Invisible Oil, eteryczna mieszanka sześciu lekkich jak piórko olejków, udowodniła, że krystalicznie czysta i lekka jak powietrze formuła może niezwykle intensywnie działać na wszystkie rodzaje włosów.Bazę ochronną Bb.Hairdresser’s Invisible Oil Heat/UV Protective Primer należy rozpylić na wilgotnych lub suchych włosach, przeczesać, a następnie wykonać odpowiednią fryzurę. Ten produkt stosowany przed stylizacją pomaga chronić włosy przed uszkodzeniem bądź zniszczeniem spowodowanym używaniem lokówki, prostownicy bądź suszarki, oraz promieniami UV. Jedną lub dwie krople olejku Bb.Hairdresser’s Invisible Oil należy nałożyć na wilgotne włosy, aby uzyskać niezwykłą lekkość przy suszeniu lub wmasować w suche włosy w celu wygładzenia pojedynczych kosmyków bądź usunięcia efektu puszenia się.


Producent obiecuje, że jest to lekki kosmetyk, i zgadzam się z tym całkowicie. Nawet gdy niechcący nałożę większą ilość produktu, to włosy nie są obciążone czy tłuste. Duża ilość nie jest jednak zupełnie potrzebna, wystarczy kilka psiknięć i przeczesanie włosów, aby rozprowadzić na nich produkt, co przekłada się na wydajność. Sam spray działa bardzo sprawnie, nic się nie zacina, nie pluje dużymi kroplami czy w jedno miejsce. Należy jednak pamiętać, aby przed stylizacją dać kosmetykowi wyschnąć na włosach, zanim przejdziemy do prostowania czy kręcenia. A jaki efekt uzyskujemy na włosach? Primer pięknie pachnie i zapach ten na włosach się utrzymuje. Jest jednak delikatny, więc na pewno nie będzie się kłócił z perfumami. Włosy po wysuszeniu czy stylizacji są puszyste (nie mylić ze spuszonymi!) i lekkie, wizualnie ma się wrażenie, że jest ich trochę więcej. Dodatkowo są gładsze, bardziej zdyscyplinowane i mniej się puszą w porównaniu do suszenia włosów bez żadnych kosmetyków. 

Primer występuje w dwóch pojemnościach (60ml i 250ml) i można go kupić w Sephorze.


Podsumowując, jestem z niego bardzo zadowolona i sięgam po niego za każdym razem, gdy suszę lub stylizuję włosy.

Znacie ten produkt? Czym Wy zabezpieczacie włosy przed ciepłem? 

10 komentarzy:

  1. ja zaraz po umyciu musze wysuszyć i wyprostować, bo wyglądam jakbym miała busz na głowie ; p Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie też się to zdarza, wtedy z pomocą przychodzi gumka i koczek gotowy ;D

      Usuń
  2. Znam firmę, ale o tym produkcie pierwsze słyszę, na pewno kiedyś go wypróbuje :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ostatnio często zdarza mi się suszyć włosy (co prawda zimnym nawiewem, ale szkodzić - szkodzi ;c), więc taki balsam/olejek mógłby się u mnie sprawdzić. O firmie nie słyszałam, ale fajnie, że jest dostępna w Sephorze ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Warto czymś zabezpieczyć włosy, u mnie ten produkt bardzo dobrze się sprawdza ;)

      Usuń
  4. Nie znam ale też stosuję różne ochronne produkty przed stylizacją :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Słyszałam o tym bardzo pozytywne opinie!

    OdpowiedzUsuń

Obsługiwane przez usługę Blogger.