Mój sposób na: olejowanie włosów
Olejki, mimo że różnie u mnie z regularnością, stanowią podstawę mojej pielęgnacji włosów. Nic aż tak nie poprawia ich stanu jak regularne olejowanie. Dobrze dobrane olejki świetnie je nawilżają, a więc co za tym idzie są mocniejsze, gładsze, bardziej błyszczące i ogólnie rzecz biorąc dużo zdrowsze. Są też bardziej odporne na uszkodzenia mechaniczne. Generalnie - cud, miód i orzeszki! Samo nakładanie olejków nie jest jednak dla wszystkich tak łatwe, jakby się to mogło wydawać. Dziś więc o kilku moich patentach, aby wydobyć z olejowania wszystko, co najlepsze.
Najpopularniejsze sposoby olejowaniu włosów:
*na sucho - samo olej nakładany na suche włosy
*na mokro - olej nakładany na mokre, odsączone włosy
*na odżywkę - olej nakładany na mokre włosy pokryte odżywką
*"w rosole" - do miski w ciepłą wodą wlewamy olejek i moczymy w tym włosy
Czym olejować:
*olejek solo
*mieszanka olejków
*olejek z dodatkami - np żel aloesowy, miód, żel hialuronowy
*"serum olejowe" - mieszanka oleju np z odżywką i innymi dodatkami i wodą/hydrolatem
Czym zmywać oleje:
*szamponem mocno oczyszczającym - raczej bym nie polecała, bo może pozbawić włosy całych efektów olejowania, ale jeśli Wasze włosy są bardzo rzadkie i delikatne, oraz łatwo je obciążyć, to warto spróbować
*delikatnym szamponem - najbardziej optymalna opcja
*maską/odżywką - metoda, która sprawdzi się przy włosach suchych, które ciężko obciążyć
*zemulgować maską, a potem zmyć szamponem - metoda idealna dla osób, które mają problem z dokładnym zmyciem oleju samym szamponem
Moim ulubionym sposobem jest olejowanie na mokre włosy z odżywką/maską. Dzięki temu włosy czerpią korzyści jednocześnie z obu produktów. Przy moich wysokoporowatych najlepiej sprawdza się olej lniany oraz jojoba, nałożony na godzinkę czy dwie przed myciem. Co do maski, to zależy od potrzeb moich włosów - czasami stosuję jakąś typowo nawilżającą, a czasem proteinową. Pod olej stosuję czasem również odżywkę w sprayu Gliss Kur, która przy codziennym stosowaniu się u mnie nie sprawdziła. W taki sposób można więc łatwo zużyć odżywki, które nie do końca sprawdzają się solo na naszych włosach. Olejki zmywam samą maską lub delikatnym szamponem, w zależności od ilości olejku, jaką nałożyłam jak i kondycji samych włosów. Co do częstotliwości, to jest z tym niestety różnie, ale staram się to robić jak najczęściej. Nawet olejowanie przed każdym myciem to nie jest dla moich włosów za dużo ;)
Najczęstsze błędy przy olejowaniu:
*zbyt duża ilość oleju - to chyba najczęściej popełniany błąd!, często już spotkałam się w tym, że dziewczyny nakładają takie ilości, że włosy ociekają olejem, a w tym przypadku więcej wcale nie znaczy lepiej - przy mojej długości włosów (do pasa) spokojnie wystarcza maksymalnie jedna łyżka olejku, przy większej ilości na pewno będzie problem z jego zmyciem, a włosy będą obciążone
*źle dobrany olej - dobranie oleju to kwestia bardzo indywidualna, więc warto testować różne opcje i połączenia
*zła metoda - podobnie jak w przypadku wyboru oleju, jedynym sposobem jest próbowanie różnych opcji i sprawdzenie, która będzie dla nas najlepsza
*czas olejowania - po raz kolejny jest to indywidualna sprawa, jedne włosy lubią długie olejowanie, np całą noc, a niektórym wystarczy godzina
*zmywanie oleju - kolejna ważna kwestia, przy niedokładnym zmyciu włosy będą tłuste lub obciążone, co może sprawić, że mylnie zinterpretujemy działanie samego oleju
*częstotliwość - jedne włosy będą lubiły oleje przed każdym myciem, dla innych będzie to zdecydowanie zbyt często, warto więc naleźć złoty środek dla siebie
Co można zrobić, gdy włosy po olejowaniu wyglądają źle lub nie widzimy żadnych efektów?
1. Spróbować innej metody olejowania
2. Zmniejszyć/zwiększyć ilość nakładanego oleju
3. Wydłużyć/skrócić czas trzymania oleju na włosach
4. Spróbować dodać do oleju składniki, jakie lubią nasze włosy
5. Zmienić kosmetyk, którym zmywamy olej
6. Zmienić olej - być może po prostu on nie służy naszym włosom
Warto jednak pamiętać, że aby zobaczyć efekty olejowania, trzeba być cierpliwym i znalezienie idealnej metody wymaga prób i błędów. Efekty jednak są tak zadowalające, że moim zdaniem zdecydowanie warto!
Olejujecie włosy? Jakie olejki Wasze włosy lubią najbardziej? Jeśli znacie jeszcze inne metody olejowania, to koniecznie piszcie!
Moja ulubiona opcja to na odżywkę, albo na mokre włosy spryskane np. sokiem aloesowym albo pokryte glutkiem lnianym :)
OdpowiedzUsuńCzyli podobnie! ;)
UsuńNigdy nie olejowałam włosów. Mam obawy, że będą one obciążone :) Ale może kiedy spróbuje.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam !
http://czaswobiektywie.blogspot.com/
Jeśli dobierzesz odpowiedni olej i nie przesadzisz z ilością, to nie powinno być problemu ;)
UsuńŚwietny wpis, z pewnością będzie pomocny dla osób, które o olejowaniu włosów wiedzą niewiele ;) Z olejowaniem włosów swoją przygodę rozpoczęłam dość niedawno, ale bardzo to polubiłam, bo widzę pozytywne efekty. U mnie świetnie sprawdza się np. olej lniany ;)
OdpowiedzUsuńTo tak jak u mnie ;) z tego co widzę to dość uniwersalny olej, sporo włosów go lubi ;)
UsuńOlejuje włosy przed każdym myciem,jak miałam wysokoporowate to też moje włosy najabrdziej lubiły olej lniany, a po keratynowym prostowaniu pokochały olej kokosowy :)
OdpowiedzUsuńCiekawi mnie ten zabieg, ale obawiam się, bo moje włosy nie lubią zbyt dużej ilości protein.. ;)
Usuńszczerze przyznam ze nigdy wlosow nie olejowalam wiec moze kiedys sprobuje :)
OdpowiedzUsuńBardzo polecam, świetnie to wpływa na kondycję włosów ;)
UsuńJa jeszcze nigdy nie próbowałam na maskę czy odżywkę, muszę to sprawdzić! Do tej pory zawsze klasycznie - w misce z ciepłą woda i olejem :)
OdpowiedzUsuńPrzetestuj koniecznie, u mnie świetnie się ten sposób sprawdza ;)
UsuńJa zwykle sięgam po gotowe mieszanki, np. te Alterry lub Alverde. I zwykle nakładam olej po prostu na całą długośc włosów.
OdpowiedzUsuńJa też nakładam na długości, do skóry głowy mam osobny olej ;)
UsuńJa zazwyczaj olejuję włosy na sucho i używam różnych mieszanek - np. z Alterry. Też używam mniej więcej łyżkę, ale mam włosy za łopatki :P
OdpowiedzUsuńA próbowałaś na odżywkę? U mnie robi to sporą różnicę ;)
UsuńPamiętam swój początek z olejowaniem włosów.. Olej lał się z butelki strumieniami - na bogato (:D) - z nie najlepszym efektem końcowym. Też lubię wersję na odżywkę/maskę, choć ostatnio troszkę zaniedbałam swoją przygodę z olejami na całe włosy, ale muszę się zaopatrzyć w coś nowego na całą długość włosów, bo mam kilka fajnych olei, które stosuję tylko na skórę głowy i tylko tam sprawdzają się najlepiej :D
OdpowiedzUsuńHaha, jak olejować to na całego! ;D u mnie też nieraz słabo z regularnością, ale staram się ;)
UsuńNie olejowalam wlosow w ten sposob. Zazwyczaj troche oldjku suchdgo np nuxe wcieram w koncowki po umyciu i tyle
OdpowiedzUsuńPo myciu też nakładam olej na końcówki, ale to już inna historia ;)
UsuńMuszę koniecznie spróbować :)
OdpowiedzUsuńPolecam! ;)
UsuńJa olejuję na mgiełkę, ale w związku z tym, że ta "mgiełka" to po prostu nic innego jak odżywka d/s z wodą to nasz sposób jest podobny :D
OdpowiedzUsuńNawet swego czasu pisałam o tym ;)
Dokładnie, też tak kiedyś robiłam ;D
UsuńKiedyś olejowałam na suche włosy, obecnie unikam olejowania - sporo pomogło mi na włosy.
OdpowiedzUsuńA czemu unikasz? ;)
UsuńOlejuję podobnie czyli olej + maska tylko ja nakładam je na włosy suche :D
OdpowiedzUsuń;)
Usuńolejuje na suche wlosy pozniej zmywam niestety nie regularnie ale efekty sa :)
OdpowiedzUsuńTo dokładnie tak jak ja, ale staram się ;D
Usuń