Ulubione maski do włosów - włosy wysokoporowate
Moje włosy ze względu na kolor można powiedzieć, że są moją swego rodzaju wizytówką czy znakiem rozpoznawczym. Mimo niewielkiego wzrostu nietrudno mnie chyba wypatrzyć w tłumie ; ) Mówiąc inaczej - po prostu zwracają na siebie uwagę. A skoro już wzrok innych jest przyciągnięty, to fajnie by było, gdyby poza kolorem też coś sobą reprezentowały, słowem - były po prostu zadbane.
Szczerze mówiąc włosy to chyba moja ulubiona część pielęgnacji, jeśli mogę to tak nazwać. Nie mam na tym punkcie bzika, ale zwyczajnie to lubię ; ) Dzisiaj więc powiem Wam kilka słów o moich ulubionych na ten moment maskach do włosów. Zapraszam! ; )
W zakładce "profil urody" możecie znaleźć o tym informację, ale na szybko przypomnę: mam włosy wysokoporowate, kręcone, ale przy aktualnej długości (prawie do pasa) bardziej już falowane. Nigdy nie farbowane, lekko wycieniowane. Z natury dość suche, skłonne do mocnego puszenia, dość mocno przetłuszczające się u nasady.
W kosmetyku typu "maska do włosów" szukam więc przede wszystkim mocnego nawilżenia i lekkiego dociążenia (nie obciążenia!) włosów. Oprócz tego przy regularnym stosowaniu również regeneracji.
Kolejność przypadkowa ; )
Biovax Do włosów suchych i zniszczonych
To była moja pierwsza maska do włosów jaką sobie kupiłam ; ) Jednak poza samym sentymentem wracam do niej również dlatego, że po prostu świetnie się u mnie sprawdza. Przetestowałam już wszystkie podstawowe Biovaxy i ta wersja jako jedyna daje u mnie takie dobre rezultaty. Jakie? Włosy są nawilżone i zregenerowane. To taka maska, która już przy pierwszym użyciu daje u mnie na włosach świetne efekty. Przy cienkich włosach może być jednak zbyt bogata i jest ryzyko obciążenia.
Skład: Aqua, Cetyl Alcohol, Cetearyl Alcohol (and) Ceteareth - 20, Cetrimonium Chloride, Prunus Amygdalus Dulcis (Sweet Almond) Oil, Acetylated Lanolin, Glycerin, Lawsonia Inermis Extract, Cinnamomum Zeylanicum Extract, Mel (Honey) Extract, Parfum, C.I. 16255, C.I. 42090, Linalool, Hexyl Cinnamal, Benzyl Alcohol (and) Methylchloroisothiazolinone (and) Methylisothiazolinone, Citric Acid, Potassium Sorbate.
NaturVital Maska aloesowa do wrażliwej skóry głowy
Zacznę od tego, że nakładam ją tylko na długości włosów, a nie na skórę głowy. Ta maska działa przede wszystkim nawilżająco i wygładzająco. Z podanych trzech masek to właśnie po niej włosy są najbardziej gładkie. Zupełnie nie obciąża włosów, są wręcz po niej bardzo lekkie, ale nie spuszone. Dodatkowo mają bardzo ładny połysk i wyglądają po postu na zadbane i bardzo zdrowe.
Skład: Aqua, Cetearyl Alcohol, Aloe Barbadenis Leaf Juice, Cetyl Esters, Glycerin, Juniper Communis Fruit Extrat, Behetrimonium Chloride, Panthenol, Cetrimonium Chloride, Parfum: Phenoxyethanol, Benzoic Acid, Sehydroacetic Acid, CI 7789
Rosyjska maska drożdżowa
Na koniec wisienka na torcie, czyli przepięknie pachnąca maska rosyjska. Cudownie włosy nawilża i odżywia. Jej działanie przypomina mi trochę olejki czy miód stosowany na włosy, są po niej właśnie świetnie odżywione. Ma dość leistą konsystencję, więc lubi czasem przelecieć trochę przez palce, ale przy takim działaniu jestem jej to w stanie zupełnie wybaczyć.
Skład: Aqua with infusions of: Yeast Extract, Betula Alba Juice; enriched by extracts: Inula Helenium Extract, Arctostaphylos Uva Ursi Extract, Silybum Marianum Extract, Cetrionium Chloride, Cetearyl Alcohol, Ceteareth-20, Guar Gum; cold pressed oils: Triticum Vulgare Germ Oil, Ribes Aureum Seed Oil, Pinus Siberica Cone Oil, Rosa Canina Fruit Oil, Ascorbic Acid, Panthenol, Glucosamine, Citric Acid, Parfum, Benzoic Acid, Sorbic Acid
Znacie te kosmetyki? Jakie macie o nich zdanie? A jakie są Wasze perełki wśród masek do włosów? Koniecznie dajcie znać!