Naturalna pielęgnacja - olejek z drzewa herbacianego


Od jakiegoś czasu staram się powoli zmieniać swoją pielęgnację (głównie twarzy) na bardziej naturalną. Pomyślałam więc, że może zaciekawi Was nowa seria na blogu - pielęgnacja naturalna. Postaram się co jakiś czas opisać moje odczucia/recenzje całkowicie naturalnych kosmetyków. Na początek dobrze znany mały cudotwórca - olejek z drzewa herbacianego.



Nie wiem czy jest ktoś, kto nie zna tego olejku, ale jeśli ktoś się uchował, to na początek trochę danych technicznych:

Działanie i zastosowanie: 
Ma bardzo silne właściwości bakteriobójcze, grzybobójcze i wirusobójcze. Wskazany jest do stosowaniu przy trądziku, łojotoku, łupieżu. Usuwa brodawki. Polecany do sporządzania preparatów oczyszczających skórę. Ogranicza powstawanie nowych wykwitów poprzez normalizację pracy gruczołów łojowych. Pomocny także na odleżyny i odmrożenia. Olejek działa również przeciwbólowo, przeciwświądowo, ściągająco na pory skóry i ogólnie regenerująco. Polecany podobnie jak olejek eukaliptusowy do leczenia ran. Zapobiega zakażeniom i równocześnie przyśpiesza procesy regeneracji. Występuje w postaci przezroczystego płynu o zapachu korzennym, ciepłym, ziołowym i ziemistym.
Jeden z niewielu olejków, który może być używany bez rozcieńczenia.
 
Uwagi: 
Olejek z drzewka herbacianego, może działać drażniąco lub wywołać reakcje alergiczne skóry.

Olejek ma bardzo szerokie zastosowanie, ja jednak skupię się tylko na jednym, z którego korzystam - pomoc w walce z niedoskonałościami. 

Olejek nakładam patyczkiem kosmetycznym punktowo tam, gdzie potrzebuję. Trzeba pamiętać, żeby nie nakładać go na całą twarz - ma mocne działanie i może podrażnić skórę. 
Efekt jaki uzyskuję to szybsze gojenie się nieprzyjaciela. Olejek podsusza zmianę, co sprawia, że zniknie szybciej. Jeśli nałożymy go w miejsce, gdzie czujemy że coś wyjdzie, może sprawić, że zapobiegniemy temu całkowicie.
Olejek nakładam tylko na noc, że względu na jego bardzo mocny, niekoniecznie ładny zapach. Jest ostry i charakterystyczny. 
Znajdziemy go w aptekach, w cenach ok 10zł/10ml. Taka buteleczka starczy na bardzo długo, bo ilość używana na raz to 1-2 krople. Firma nie ma tu znaczenia, jednak musi być to czysty olejek.
Można też dodać go do maseczek, toniku czy żelu do mycia twarzy. Sprawi, że dany kosmetyk będzie miał właściwości antybakteryjne i grzybobójcze. Powinien więc pomóc cerze trądzikowej. Trzeba jednak uważać na ilość, zbyt duża może wywołać podrażnienie.


Używacie olejku z drzewa herbacianego? A może macie inny sposób na nieprzyjaciół?



6 komentarzy:

  1. muszę kupić sobie taki olejek aby dzielnie walczyć z obcymi ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Jakiś czas temu miałąm etap na używanie olejku z drzewa herbacianego, jednak mimo, że kupowałam zawsze olejki opisane jako 100% naturalne, to w zależności od firmy moje odczucia były inne. Pierwszy sobie świetnie radził z wypryskami i stanami zapalnymi, ale późniejsze były już gorsze.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja zawsze kupuję w aptece i jeszcze nie trafiłam na taki, który by nie działał.. A może był po terminie?

      Usuń
  3. Tego jeszcze nie próbowałam :) chyba czas wybrać się do apteki! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Warto spróbować, w końcu całkowicie naturalny sposób ; )

      Usuń

Obsługiwane przez usługę Blogger.