Korund kosmetyczny - domowa mikrodermabrazja
Mało miała baba obowiązków, to sobie kolejny znalazła.. a w rezultacie znowu się tu cicho zrobiło. Ale chyba nie ma sensu ciągle tego powtarzać, musicie mi po prostu wybaczyć ; ) Przechodząc do rzeczy mam dzisiaj dla Was krótką recenzję białego proszku zamkniętego w tym oto małym słoiczku. Będzie więc trochę bardziej naturalnie ; ) Jeśli nie wiecie co to takiego, to zapraszam dalej ; )
Od producenta
Korund kosmetyczny to
inaczej tlenek aluminium, w postaci kryształków o średnicy ok. 100
mikrometrów, jest wykorzystywany do zabiegów mikrodermabrazji zarówno w
profesjonalnych gabinetach kosmetycznych, jak i w domowym zaciszu jako
etap przygotowawczy do zabiegów kosmetycznych na twarz i ciało.
Szlachetny korund przeznaczony jest do
mechanicznego mikropeelingu (mikrodermabrazji korundowej) zewnętrznych
warstw skóry. Usuwa martwe komórki naskórka, zapewnia masaż skóry,
pobudzając jej naturalny metabolizm, dzięki czemu substancje aktywne
zawarte w maseczkach kosmetycznych, balsamach i kremach docierają do
głębszych warstw skóry, co sprawia, że ich działanie jest bardziej
efektywne.
Czym jest mikrodermabrazja?
Mikrodermabrazja to prosty zabieg kosmetyczny, który w sposób mechaniczny złuszcza i usuwa naskórek. Jest przeprowadzany z użyciem mikrokryształków o właściwościach ścierających. Zabieg jest nieinwazyjny, gdyż użyte kryształki korundu nie reagują ze skórą. Usunięcie powierzchownych warstw skóry pobudza naturalną odbudowę tkanki i wytwarzanie kolagenu. Korund nie zawiera alergenów, barwników i konserwantów. Jest bezzapachowy. Nie uczula i nie podrażnia skóry.
Efekty:
- Mikrodermabrazja powierzchniowa sprawia, że skóra jest gładsza, elastyczniejsza i jaśniejsza. Wygląda młodziej. Ponadto lepiej wchłania kremy, dzięki czemu także ich składniki odżywcze są lepiej wchłaniane.
- Głębszy peeling zmniejsza głębokość zmarszczek, usuwa przebarwienia.
-
Mniej widoczne są rozstępy i blizny. Mikrodermabrazję można wykonać
przy każdym rodzaju cery. Jest odpowiednia nie tylko dla skóry twarzy,
ale również można ją aplikować na szyję, dekolt, plecy, czy dłonie.
Wskazania mikrodermabrazji korundowej:
- trądzik pospolity (zaskórnikowy, grudkowy)
- blizny zanikowe i przerosłe
- blizny potrądzikowe
- zaburzenia pigmentacyjne
- łojotok
- przebarwienia i odbarwienia
- zaskórniki, prosaki
- uszkodzenia posłoneczne skóry (twarz, ręce, szyja)
- rogowacenie przymieszkowe
- szorstki, zrogowaciały naskórek
- rozszerzone pory
- rozstępy
- wiotkość skóry
- cellulit
Mikrodermabrazja korundowa odmładza skórę i likwiduje delikatne zmarszczki wokół oczu, ust i szyi.
Stosowanie:
Korund można stosować poprzez dodanie go do
żelu pod prysznic, kwasu hialuronowego 1% w żelu lub ulubionego oleju w
proporcjach 1:6 (jedna część korundu na 6 części kwasu hialuronowego,
żelu lub oleju).
Taką mieszankę dokładnie wmasowujemy w
skórę twarzy lub ciała powolnymi, okrężnymi ruchami. Po chwili dokładnie
spłukujemy i możemy przejść do ulubionych zabiegów kosmetycznych.
Zabieg ten powinien być powtarzany regularnie 1-2 razy w tygodniu.
Moja opinia:
Korundu używam w roli peelingu - wysypuję troszkę na dłoń i mieszam z żelem do mycia twarzy. Należy zaznaczyć, że taki peeling jest naprawdę mocny. Drobinki są miniaturowe, ale ostre. Do delikatnej cery, nawet do dormalnej, będzie zbyt agresywny. Ale do takiej cery jak moja - mieszanej i dość grubej raz na jakiś czas super się sprawdza. Dzięki malutkim drobinkom skóra jest niesamowicie gładka, a nałożone potem kremy/olejki wchaniają się błyskawicznie. Skóra jest po takim peelingu lekko zaczerwieniona, ale po chwili to mija.
Nie zauważyłam, żeby działał na blizny, przebarwienia czy rozszerzone pory, ale też nie używam go zbyt często. Na ciele go nie testowałam, ale super się też sprawdza do peelingu ust ;)
Podsumowując - jest to rzecz, która pozwoli nam na przerobienie każdego żelu w peeling. Świetny jeśli lubicie porządne ścieranie, choć trzeba używać go z głową, żeby nie zrobić sobie krzywdy.
Używacie korundu, czy może wolicie gotowe peelingi?
Powiem że pierszy raz łyszę o czymś takim :) mój uluniony peeling to żel do mycia twarzy zmieszany z kawą :)
OdpowiedzUsuńCzyli też bardziej naturalny sposób ;D Ja kawy używam do ciała ; )
Usuńja bym się bała,żę dla mnie może być zbyt ostry
OdpowiedzUsuńJeśli masz wrażliwą skórę to nie polecam próbować, na pewno będzie za mocny
UsuńKorundu używam już od dłuższego czasu i od pierwszego spotkania przestałam szukać innego peelingu do twarzy :) Do pielęgnacji włączyłam jeszcze peeling enzymatyczny, na co dzień używam też ściereczki muślinowej, więc po korund sięgam raz w tygodniu lub rzadziej, ale wracam do niego chętnie.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam, A
Ja też nie używam go zbyt często, bo jest ostry ; ) A na dobry peeling enzymatyczny niestety jeszcze nie trafiłam..
UsuńW większości przypadków taki peeling może się nie sprawdzić - jest zbyt mocny.
OdpowiedzUsuńNie sprawdzi się przy skórach wrażliwych, o czym napisałam.
UsuńMam i lubię :-)
OdpowiedzUsuń